Kryminał jakich wiele, ale mimo to czyta się naprawdę dobrze i chociaż książki tego typu są z reguły nieco do siebie podobne, to człowiek czyta ją niecierpliwie by się przekonać, jaki będzie koniec, a ten na szczęście troszkę zaskakuje =) jedno co mi w książce przeszkadzało, to wtrącane dosyć często retrospekcje, przytaczanie wspomnień z przeszłości, które wiele wyjaśniają, jeśli chodzi o aktualne wydarzenia, ale wrzucone są do tekstu jakby „ni stąd, ni zowąd” i dopiero po chwili można się zorientować, kto te wspomnienia akurat snuje. Ale książka całkiem, całkiem =)