Astri nabiera podejrzeń, że mąż ją zdradza. Jest to dla niej bardzo bolesne. Mimo mrocznych stron Larsa, ona wciąż go kocha i pożąda. Nie chce też, by zgłosił się do Ochotniczego Legionu Norweskiego. W pewien gorący, letni dzień wybierają się razem na spacer w góry. Powracają namiętne uczucia...
Nagle otworzył się przed nimi widok na leśne jeziorko. Lars stanął przy brzegu i zapatrzył się w wodę. Astri przyglądała się jego ciału, które tak często podziwiała.
- Możesz sobie patrzeć, kobieto - powiedział ze śmiechem. - Ja to lubię. Ale i ty się rozbierz!
Astri serce waliło w piersi.
- A jeśli ktoś przyjdzie?
- Dobrze wiesz, że nikt tu nie trafi.
Śmiejąc się nerwowo, zdjęła ubranie. Lars przyciągnął ją do siebie i pocałował. Nagle jednak odepchnął ją i głośno krzycząc, wskoczył do jeziora. Z wielkim pluskiem zniknął w wodzie. Kilka sekund później jego głowa wyłoniła się na powierzchnię.
- Hu! - zawołał. - Chodź, Astri!