Kolejna książka autorki z cyklu, który nazywam "nowym Kraśnickim" i która bardzo mi się podobała. Lubię tych bohaterów, choć za każdym razem ktoś inny jest głównym, a ci, którzy przedtem wiedli prym - stają się poboczni, lubię jak autorka wprowadza nowe osoby, które potem przewijają się w kolejnych powieściach z cyklu...
Tym razem mamy zuchwały napad na bank w Kraśniku i morderstwo, a do głównych bohaterów zalicza się Patryk Karwicz, w "Ekologicznej zemście" występujący w epizodzie młodego chama, oraz jego koleżanka z liceum (to u autorki dość stały fragment - ludzie się znają ze szkoły) - Anusia Orzechowska, natomiast na drugim planie przewija się cała ekipa "Echa Kraśnika" - Kama, Luka, Kondzio, Luiza i Filip, oraz Łukasz Szczęsny i jego przyjaciel prokurator.
Wprowadzony został także występujący w opowieściach o Belzebubie Tadzio Skotnicki, niestety nie czytałam wszystkich części po kolei, więc dopiero teraz miałam okazję dowiedzieć się o początkach jego współpracy z Łukaszem.
Intryga jest interesująca, rozwiązanie zabawne, a całość czyta się z przyjemnością.