Opinia na temat książki Noc kota. Dzień sowy

@Tanashiri @Tanashiri · 2023-11-02 16:54:09
Przeczytane '23 E-book Fantastyka Polscy autorzy
Przyznaje, spodziewałam się czegoś innego rozpoczynając czytanie tej powieści. Autorka duży nacisk położyła na wątek romansu głównych bohaterów, w szczególności na klątwę, którą zostali objęci, kiedy ich związek wyszedł na jaw, a jest to relacja zakazana, ze względu na zasady panujące w świecie czarodziejów.

Samo kreowanie świata w książce jest całkiem dobre, ale mam wrażenie, że Kładź-Kocot mocno inspirowała się wiedzminowskim uniwersum, zwłaszcza jeśli czytam o Emain Avallach, które jest bliźniaczo podobne do Arteuzy Sapkowskiego. Również charakterystyka magów jest łudząco podobna do czarodziei z Wiedźmina. Są wytwórni, knąbrni, uważają się za lepszych. Przystają tylko ze sobą, ale odwrotnie niż Sapkowski Kładź-Kocot swoich magów postanowiła nie mieszać do polityki i doradztwa, przynajmniej nie w oczywisty sposób, ponieważ zgodnie z zasadami panującymi w wieży magów- Emain Avallach czarodzieje nie mogą mieć wpływu na losy świata, i muszą trzymać się na uboczu. Co tym samym rodzi niekonsekwencję, ponieważ teoretycznie czarodzieje nie mają nadanego celu istnienia, co było rzeczą oczywistą u Sapkowskiego, gdzie wyżej wymienieni zajmowali ważne stanowiska u boku rządzących.

Kolejną inspiracją był motyw klątwy, gdzie Mitria zamienia się w dzień w sowę, a Jardal nocą jest kotem. Niemal identyczny schemat pojawił się w filmie "Zaklęta w sokoła" z 1985 roku, gdzie kochankowie przeklęci przez złego biskupa, zakochanego w dziewczynie, nie mogą być tak naprawdę razem. Ona w dzień jest sokołem, on nocą wilkiem. Bez wątpienia napędza to akcje do przodu, gdyż kochankowie chcą żyć normalnie, natomiast Kładź-Kocot nie skupia się wyłącznie na zakazanej miłości, co byłoby plusem, gdyby nie to, że cały pomysł jest również bardzo podobny do czegoś, co już znamy.

Autorka zbudowała uniwersum, które tak naprawdę czytelnik nie bardzo rozumie. Gdzieś niby jest parę wzmianek o sytuacji politycznej, z przewagą jednak intrygi magicznej. Parę informacji o religii dominującej, a dokładniej strzępów informacji. Znów pojawia się nawiązanie, w tym przypadku jest to czerpanie z wierzeń skandynawskich i nordyckich. Oprócz tego można wnioskować, że Autorka lubi i próbuje wpleść do swoich powieści również trochę twórczości Sienkiewicza, bo w książce pojawia się scena przypominająca tą, gdzie Danusia ratuje Zbyszka z Bogdańca przed śmiercią i słynne "mój ci on!". Pojawienie się Gilgamesza jednak moim zdaniem jest trochę przegięciem tej szali. W pewnym momencie można odnieść wrażenie, że właściwie czerpane są sugestie z każdych możliwych kwestii literatury, mitologii i filmu, które oczarowały Autorkę.

Generalnie tych wszelakich nawiązań, odniesień czy hołdów dla twórczości innych zacnych jest naprawdę dużo, i ciężko jest tego ze sobą nie porównywać, ale mimo tego "Noc kota, dzień sowy. Zamek Cieni" nie jest powieścią złą. Najmocniejszym atutem jest całkiem fajnie skonstruowana intryga. Autorka kluczy, próbuje wplątać wątki poboczne do głównej nici fabularnej i wychodzi jej to dobrze. Postacie są sprawnie wykreowane, soczyste z poczuciem humoru i nieoczywistą na pierwszy rzut oka charakterystyką. Powieść ciekawi, skłania ku przemyśleniom, co niekoniecznie jednak może być pozytywem z racji tego, że owych sentencji jest wiele. Nie sprawia to jednak, że zaintrygowanie mija.
Ta powieść ma w sobie coś, co powoduje, że czyta się z chęcią, pomimo sporej dawki (nie bójmy się tego słowa) zrzynek z wymyślonych już wcześniej tematów. Styl Autorki jest spójny, nieco bajkowy. Zatrzymuje się ona czasem na chwilę, ale ogólnie nie można jej zarzucić, by jakoś szczególnie odbiegała od osnowy właściwej w książce.
Data przeczytania: 2023-11-02
× 26 Polub, jeżeli spodobała Ci się ta opinia!
Noc kota. Dzień sowy
Noc kota. Dzień sowy
Marta Kładź-Kocot
6/10

W Castelburgu, bogatym portowym mieście, władzę przejmuje makiaweliczny Książę, a wygnani arystokraci zakładają Bractwo i z pomocą niejakiego Dionisiusa Grandiniego próbują obalić tyrana. W Emain Aval...

Komentarze
© 2007 - 2024 nakanapie.pl