Hmm, a co to jest? Pewnie to są brednie jakiejś prostej kobieciny, która może chciała zwrócić na siebie uwagę większości w jakiś wyjątkowo nadzwyczajny sposób? A może w ogóle to ona była niespełna rozumu? Mam wierzyć w taką ściemę i to czytać? Nieee, to ja od razu dziękuję, ale nie skorzystam. Strata czasu… Doskonale zdaję sobie sprawę, że taka... Recenzja książki O duszach czyśćcowych