No i tutaj wióry się posypały. Ja nie wiem czy tylko ja tak mam, że jak druga tom jest dobry i mi się podoba to od razu liczę na to w 3 i w kolejnych. Znowu się przeliczyłam 😔 . Tutaj pojawiła się zmiana narracji, której totalnie nie potrafiłam zrozumieć. Nagle byłam pod ziemią a potem na powietrzu i wyszło tyle, że nic nie zrozumiałam z fabuły. Autor książki nie potrafił, moim zdaniem, napisać dobrego opisu, czy dialogu. Fabuły się ze są nie wiązały kompletnie. Jedyne co mogę przyznać tej książce to to, że miała tylko 219 stron i ani strony więcej. Myślę, że po tej opinii doskonale wiecie jaką dam ocenę tej książce. Oczywiście, że 3/10. Te 3 punkty za to, że coś się działo i fabuła nie była monotonna.