„Esencją wydaje mi się forsowanie prawa do wolności własnej drogi, do indywidualnych przeżyć wobec swojego stawania się matką i że uczucia do dziecka nie zawsze muszą być pokryte pozłoką. Albo - przeciwnie - krwią, trudem i łzami. Porozmawiajmy poważnie. Macierzyństwo wywraca dotychczasowy świat. Prawda? Fałsz?” ~ Małgorzata Łukowiak „Projekt matka.”
Właśnie skończyłam czytać książkę Małgorzaty Łukowiak „Projekt matka. W sumie to sama nie wiem czego się po niej spodziewałam. 🤷🏼♀️ Bardzo fajne jest to, iż autorka opisuje macierzyństwo nie tylko jako pełne lukru i słodyczy. Natomiast stara się pokazać nam, że wychowanie dziecka wcale nie jest takie proste jak niektórym się wydaje. Autorka pisze w niej o własnych przeżyciach, jak to się stało że nigdy nie chciała mieć dzieci i nagle się to zmieniło. Co wpłynęło na jej decyzje. Uważam jednak, iż niczego zaskakującego w tej książce niestety nie znajdziemy. No chyba, że chcesz poczytać o tym jakie to życie matki nie jest idealne i kompletnie nie odzwierciedla tego co obecnie pokazywane jest w internecie. 😊🙊
Czy polecam tę pozycje? Myśle, że wstrzymam się od odpowiedzi bo szczerze to sama nie wiem. 🙈