Kiedy rum zaszumi w głowie,
Cały świat nabiera treści,
Wtedy chętniej słucha człowiek
Morskich opowieści.
Kto chce, niechaj słucha,
Kto nie chce, niech nie słucha,
Jak balsam są dla ucha
Morskie opowieści.
Hej, ha! Kolejkę nalej!
Hej, ha! Kielichy wznieśmy!
To zrobi doskonale
Morskim opowieściom.
MACKI!
Żaden z rozbitków z Glen Carrig nie spodziewał się w najgorszych koszmarach, z jaką plugawością przyjdzie się im zmierzyć. Ohydne oślizgłe macki to nie wszystko, ale przecież nie zdradzę Wam najciekawszego. Historia krwi w żyłach nie mrozi, nie łudźcie się, ale przyjemnie się czyta. William Hope Hodgson stworzył świetny klimat grozy, a jako marynarz potrafił również bardzo obrazowo przedstawić życie rozbitków.