Wyobraź sobie: po pierwszym kwartale bieżącego roku zysk wygenerowany przez Twoje nowe przedsięwzięcie sięgnął rekordowych 11 mln zł.
Gratulacjom (i nagrodom) wówczas nie było końca… Wraz z prowizjami poszybowały oczekiwania, założenia, ambicje. Ale właśnie kończy się kolejny kwartał. Boisz się spojrzeć na wyniki, które za chwilę przedstawisz wspólnikom. Wiesz już, że nie przekraczają nawet 10% tego, co wcześniej.
Co zawiodło? Opcji jest na pewno kilka:
Powiedzieć: „Nie wiem dlaczego…”
Powiedzieć: „Ale przecież wskaźniki są w porządku!”
Powiedzieć: „Po prostu zabrakło szczęścia”
Powiedzieć: „To wina marketingu!”
Jednak żadna z tych odpowiedzi nie jest prawidłowa. Odpowiedź „To zależy” nie wchodzi w grę – wszakże Ty i wspólnicy oczekujecie konkretnych odpowiedzi
i planu działania.
Najlepsi przedsiębiorcy nie uważają przedsiębiorczości za sztukę ani coś, co opiera się na szczęściu czy działaniach ad hoc. Podczas gdy dobrzy przedsiębiorcy
podejmują ryzyko, bazując na instynkcie, najlepsi przedsiębiorcy zarządzają ryzykiem, a swój instynkt ciągle rozwijają. Przeczytaj te książkę i poznaj ich sekrety.
"Sztuka przedsiebiorczości to świetny przewodnik, zawierający wskazówki, które pozwalają sprawniej osiagnąć cel na zawiłej i pełnej wybojów drodze lidera."