Opinia na temat książki Walcząc o odkupienie

Czas na kilka słów o książce "Walcząc o odkupienie" @authorkatemccarthy ♥️
.
Od razu powiem, że połowę książki przepłakałam i momentami łamała mi serce... Bohaterami są Fin, Jake i Ryan... Fin i Jake są rodzeństwem, bardzo się kochają i jeden drugiego chroni. Po przeprowadzce do nowego domu, miasta , poznają Ryana, który staje się ich przyjacielem. Jake i Ryan pragną służyć w SARS, siłach zbrojnych armii wojskowej. Chcą zostać żołnierzami i bronić kraju. Już jako dzieci między Fin i Ryanem była nić porozumienia i chęć chronienia...
.
Co działo się w domu Ryana? Z jaką traumą się zmaga?
Jak będzie wyglądała relacja tej dwójki po 6 latach służby i powrocie do domu ? Czy czas zniszczył to co było między nimi? Kim jest Ian?
Czy można kochać i nienawidzić jednocześnie? Czy miłość do ojczyzny jest silniejsza od miłości do kobiety? Czy jest jakikolwiek cień szansy na wspólne szczęście?
Czy człowiek potrafi przejść żałobę? Jak zmienia się osobowość człowieka po tragedii, która go spotyka?
.
Książka pełna łez. Książka opowiada o trudnych wyborach, trudnych decyzjach, trudnych powrotach i rozstaniach. O walce o lepszą przyszłość, walce o szczęście, walce o kraj, walce o miłość.
Za co obwinia się Ryan? Ta książka tak naprawdę jest o nim. Mężczyzna próbuje odkupić swoje winy, błędy przeszłości, służąc Ojczyźnie podczas misji w Afganistanie. Czy śmierć jest równoważna z odkupieniem i zamknięciem przeszłości ?
"Boję się tego, że gdy człowiek umrze, to jest po prostu koniec. Że nic potem nie ma, jakby całe życie zniknęło w ułamku sekundy."
.
Książka dawno za mną chodziła i nie żałuję że po nią sięgnęłam. Osobiście polecam ♥️