Opinia na temat książki Wiedźmin

Póki co, tylko raz czytałam ten historię. Najpierw nie mogłam zasiąść do cyklu, bo przeszkadzała mi postać Ciri. Wolałam, żeby było przede wszystkim o wiedźminie, tak jak w opowiadaniach. Potem zaczęłam czytać i robiłam to z lubością. Momentami czułam to, co prawdopodobnie czuli bohaterowie "Miasta śniących książek", gdy mieli do czynienia z najwspanialszym opowiadaniem, jakie powstało w Camonii. Chichotanie do siebie, pełna zgodność ze spostrzeżeniami autora, wzruszenie, złość itd. Najmniej mi sie podobały fragmenty o samodzielnej Ciri, gdy się szwędała z młodocianą bandą. A najmniej dlatego, że jakoś ta młodzież w ogóle nie była zabawna - w przeciwieństwie do ekipy Geralta - tacy młodzi gniewni.Ogólne wrażenie jednak - bardzo dobre. I strasznie wzdychałam po skończeniu lektury...