Opinia na temat książki Wiersze wybrane

@Booka @Booka · 2019-01-23 13:42:27
Przeczytane Poezja
Poezja jest specyficznym gatunkiem literackim. Powodem tego jest – w głównej mierze – możliwość indywidualnej interpretacji wierszy. Tym trudniejsze to zadanie gdy mamy do czynienia z poezją Sylvii Plath. Jej wiersze można interpretować na różne sposoby ale z pewnością każdy czytelnik odbierze je jako nad wyraz smutne. Czy to o melancholijnym wydźwięku (jak między innymi: „Gwiazdy nad Dordoge”, „Wichrowe wzgórza”), czy też niosące pewien bagaż prawdy („Bezsenny”). Plath porusza tu czasem także temat miłości (jak np. w ładnym wierszu „Listy miłosne”). Jednakże zdecydowana większość z nich to wiersze o przygnębiającym charakterze, depresyjnym, dotykające w dużej mierze tematyki śmierci (co nie powinno dziwić z uwagi na życiorys ich autorki).
Znając choć część jej biografii i zapoznając się z tym zbiorem wierszy, nie trudno nie zauważyć zmienności stanów psychicznych autorki. Zwłaszcza, że sporo tych utworów traktuje o osobistych przeżyciach (Plath często odnosi się w nich także do swoich rodziców), czy też lękach, obawach Sylvii (zwłaszcza dotyczy to poezji, która powstawała w latach, w których przebywała w szpitalu psychiatrycznym).

Charakter wierszy Plath, jej styl przekazywania myśli, wręcz bombarduje czytelnika. Jej poezja (oprócz wywołania poczucia smutku) tłamsi i boli. Wiersze zdają się niekiedy wykrzyczeć ból i cierpienie. Ich aura jest nie tylko niepokojąca, ale też ma w sobie dużą dawkę mroku. Dzieje się to w większości utworów zawartych w tym zbiorze, lecz dla mnie najbardziej było to widoczne między innymi w: „Lorelei”, „Wschód księżyca”, „Tulipany”, „Jestem pionowa”, „Ostatnie słowa”, „Ariel”, „Kobieta Łazarz”. Natomiast ból czytelnika jest tym większy, im większą ma on świadomość całej nieuchronności czytanych słów w odniesieniu do życia i śmierci autorki.

Spośród całości zbioru jeden wiersz okazał się mieć – według mnie – zabarwienie lekko zabawne (mowa o wierszu „W gipsie”). Tylko lekko, bo i nie ma w nim nic śmiesznego, aczkolwiek na tle reszty właśnie ten wydał mi się mieć charakter, który określiłabym jako delikatnie (i jedynie z pozoru) przyjemny.

Sporo utworów tutaj zawartych, podobało mi się. Wszystkie wyżej wymienione tytuły, to te wiersze, które zwróciły moją największą uwagę. Cały zbiór jest wartościowy, choć nie przeczę, że znajduje się w nim parę wierszy, którymi Plath mnie nie ujęła. Co nie jest wielką wadą, gdyż - jak już wspominałam na początku - ich odbiór i interpretacja jest indywidualna.

Opinia opublikowana na moim blogu:
https://literackiepodrozebooki.blogspot.com/2022/01/wiersze-wybrane.html
Ocena:
Data przeczytania: 2016-01-28
× 1 Polub, jeżeli spodobała Ci się ta opinia!
Wiersze wybrane
3 wydania
Wiersze wybrane
Sylvia Plath
8.4/10

Wiersze wybrała i przełożyła Teresa Truszkowska.

Komentarze

Pozostałe opinie

Po poezję Plath wiedziałam, że muszę kiedyś sięgnąć, gdy pewnego dnia przeczytałam utwór 𝘔𝘢𝘥 𝘎𝘪𝘳𝘭'𝘴 𝘓𝘰𝘷𝘦 𝘚𝘰𝘯𝘨, a niedługo potem 𝘋𝘳𝘦𝘢𝘮 𝘞𝘪𝘵𝘩 𝘊𝘭𝘢𝘮-𝘋𝘪𝘨𝘨𝘦𝘳𝘴. W tym zbiorze akurat ich nie ma, ale wybrałam ...

© 2007 - 2024 nakanapie.pl