Włoski, włosy. Plecie się je, tak jak i fabuły, można też wspomnieć o języku włoskim. Te opowiadania mówią nam o przeróżnych aspektach i rozumieniach tego pojęcia, nie uciekając w pułapkę tematyzmu. Od ich najdawniejszych pierwocin do nadmiaru wręcz transcendentalnego, ale i – bardziej przyziemnie – o ich traceniu, o niechcianych lokatorach oraz o fryzjerach i barberach. Nie zapominajmy też o możliwości zupełnego braku w tekście zarówno Włochów, jak i włosków. Można powiedzieć, że każdy z autorów wyplótł (heh) z tego słowa własną opowieść!
Filip Matwiejczuk
Filip Matwiejczuk