Przeczytałam ją z przyjemnością. Jest ciekawie napisana i pewnie jeszcze do niej wrócę. Znalazłam ją na stoisku z przecenionymi książkami. Warto było pogrzebać:)
Z książki nieustannie przemawia do nas wrażliwość osoby opłakującej rodziców, opiekującej się bratem i świadomej tego, iż porusza się po wątłej linii między samoświadomością a autodestrukcją.