"Wybór damy" był moim drugim zetknięciem się z książką interaktywną. Tym razem zostałem namówiony przez swoją lubą, więc rozpocząłem przygodę z miłosnymi rozterkami dziewiętnastowiecznej damy.
Fabuła jest dosyć ciekawa, choć zdecydowanie nastawiona na czytelniczki, przez co moja ocena, jako faceta, może nie być do końca miarodajna. Starałem się jednak, prócz fabuły skupić się również na wyborach, by zobaczyć czy ta książka jest po prostu dobrze skonstruowana i szczerze mówiąc, mam do tego prawne zastrzeżenia. A mianowicie, niektóre wybory nie mają sensu, tak czy siak fabuła potoczy się w tym samym kierunku przez jakiś czas. Miałem nawet wrażenie, że mój wybór ogranicza się jedynie do wybrania partnera dla naszej bohaterki, choć z czasem moje zdanie się zmieniło. Nie jest też tak, że nasze żadne wybory nie mają wpływu na akcję.
Ponadto, fragmenty są bardzo zróżnicowane pod względem długości. Możemy natrafić na 5-6 stronicową część historii, by za chwilę przenieść się do ustępu mającego pół strony, po którym i tak nie mamy wyboru i musimy przekartkować dalej. Możnaby go równie dobrze wpleść w dalszą część.
Ponadto, niektóre opisy miłosnych uniesień bohaterki były dla mnie nieco rażące.
Nie mogę jednak powiedzieć, że bawiłem się źle. Podobają mi się interaktywne książki i myślę, że częściej będę sięgał po tego typu tytuły.