To chyba jeden z najbardziej mocnych tytułów książki, jakie do tej pory czytałam. Znajomi, pytając mnie, co aktualnie czytam, gdy im odpowiadałam, to nie wiedzieli, jak mają to skomentować, bo ich wręcz zatykało. Aby zrozumieć sens tytułu, należy wgłębić się w historię, przeczytać ją i zrozumieć skąd taki tytuł, a nie inny.
.
🌿 Trzynastoletnia Wiktoria wraz ze swoimi młodszymi siostrami wraca ze szkoły do domu. Po drodze spotyka swoich znajomych. Dom jest już blisko, więc pozostawia swoje siostry, każe im wracać od razu do domu, lecz nigdy tam nie docierają. W poszukiwanie dziewczynek bierze udział emerytowany policjant i przyjaciel rodziny Zdzisław Mokryna. W tym samym czasie z więzienia zostaje zwolniony psychopatyczny zabójca, którego nikt nie może odnaleźć. Czy to on stoi za pobraniem dziewczynek? Czy Ola i Julka nadal żyją? 🌿
.
Jejku jak dobrze mi się czytało tę książkę. Czułam, że powracam do czasów studiów, gdy zaczytywałam się w powieściach Kinga. Pan Stefan świetnie oddaje charakter i klimat swoim historiom, które wciągają, trzymają w niepewności, momentami budzą grozę i zaskakują. Nawet nie spodziewałam się, że będzie to taka emocjonująca książka, bo nie sposób czytając jej przeżywać tego, co bohaterowie, a czeka ich wiele wyzwań i przykrych doświadczeń. Niewyobrażalnie jest wręcz to, ile może spaść złego na jedną rodzinę i że człowiek nadal jest w stanie podnieść się i żyć, chociaż jest mu bardzo ciężko. Dająca nadzieję, że są jeszcze szczęśliwe zakończenia, nawet jak jest już bardzo źle.
.
Książka, która porusza wątek chęci odejścia rodziców i jednej z dziewczynek z tego świata. Kilka nieudanych prób samobójczych najstarszej dziewczynki, doprowadzają do tego, że wręcz prosi ojca, aby pomógł ją zabić. Wstrząsająca historia skrzywdzonej i cierpiącej rodziny, która będąc już na pograniczu wytrzymałości psychicznej, jest skłonna odejść z tego świata, aby więcej już nie cierpieć i nie czuć bólu.
"Zabij mnie, tato" to opowieść o bólu, bezsilności, przyjaźni, podejmowaniu pochopnych decyzji i ich późniejszych konsekwencjach.
Naprawdę polecam, bo to jest kawał dobrej lektury!