Opinia na temat książki Zaborcza bestia

Hejka! 🫶🏻

Zaczytujecie się w romansach historycznych? 🤔
**
**
**
„Zasady panujące w wyższych sferach rzadko kiedy są zdrowe”.

Dziś drogi czytelniku zabiorę cię do świata pełnego arystokratycznych przyjęć oraz pięknych sukien. To właśnie tam kobiety zamykane są w ciasne ramy. A cnotliwość i pokora to coś niemalże świętego.

Musicie wiedzieć, że nie czytam zbyt często romansów historycznych, dlatego jak autorka zaproponowała mi współpracę przy książce „Zaborcza bestia”, to byłam oporna i dość długo się zastanawiałam. 🤭 A jak już do mnie przyszła to uznałam, że albo mi się spodoba, albo oddam ją swojej mamie. 🤣 Nic z tego, gdyż totalnie przepadłam! 🙌🏻

Historia tutaj opisana jest tak świetna, że ja nie potrafiłam się od niej oderwać, a jak już to zrobiłam to, jak najszybciej starałam się do niej wrócić. ❤️ Za to głowni bohaterowie świetnie wykreowani! Jedni irytujący, drudzy zabawni. Momentami chciałam solidnie kopnąć ich w tyłek, lecz zaraz potem rozbawiali mnie do łez, także nie było szans się na nich gniewać. 🤭 Aczkolwiek pewna Lady Prudence od samego początku, aż do końca nie zaskarbiła sobie u mnie nawet odrobiny szacunku bądź sympatii. 🙈

Co więcej, sceny intymne są napisane ze smakiem i czyta się je z wypiekami na twarzy. Natomiast uczucie rodzące się między bohaterami momentami było takie niesamowicie urocze. 🥰 Tutaj wszystko ze sobą idealnie współgrało. Każdy szczegół czy zachowanie miało swój czas, jak i swoje miejsce. Co bardzo mi się podobało. Fabuła nie była ani za szybka, ani za wolna. Tak w sam raz 🤗

Muszę powiedzieć to głośno. @melisa.bel.autorka sprawiła, że ja chce więcej! Skutecznie przekonała mnie ona do tego gatunku, także na pewno sięgnę po pozostałe tomy z serii „Niepokorni”, których jest aż cztery i można je czytać w dowolnej kolejności. Powyższa książka jest 5 tomem serii. 😉