Opinia na temat książki Zatoka Trujących Jabłuszek

@Vemona @Vemona · 2010-08-27 10:42:29
Przeczytane Proza polska Prehistoria 2010 Mam 2008 2019 2022
Dokończyłam powtórkę cyklu, nadal uważam, że jest dobry. Po raz kolejny spotykamy Agnieszkę, Alinę, Miśkę i Marcelinę, których życie cały czas się zmienia. Agnieszka w swojej wymarzonej szkole ma problem z nastolatką w ciąży i pikietą obrońców życia, Michalina wychodzi za mąż, Alina podtrzymuje związek z Marcinem, a Marcelina... Nadal jest jakaś taka, jak to mawia pani Lilianna - smętna donna.
Pani Lilianna, czyli mama Bronika - to nowa postać, ale niezwykle barwna i wprowadzająca mnóstwo humoru, przy niej także pani Róża odżywa, nie zmienia się tylko mama Miśki - pani Bożena, nadal nic jej się nie podoba.
Autorka jak we wszystkich swoich książkach porusza istotne problemy, ale robi to w sposób na tyle lekki i rozrywkowy, że jest to przyswajalne nawet dla osób, które nie zainteresowałyby się literaturą poważniejszą.
Ocena:
Data przeczytania: 2008-12-15
× 2 Polub, jeżeli spodobała Ci się ta opinia!
Zatoka Trujących Jabłuszek
3 wydania
Zatoka Trujących Jabłuszek
Monika Szwaja
7.9/10

Zatoka Trujących Jabłuszek istnieje naprawdę, w przeciwieństwie do Klubu Mało Używanych Dziewic, który ożył tylko na kartach książek Moniki Szwai. Jego "matki założycielki" zdobyły sobie wszakże taką ...

Komentarze

Pozostałe opinie

'' Zatokę trujących jabłuszek '' czytałam na wyjeździe . Skończyły mi się moje więc zaczęłam czytać to co akurat było pod ręką . Może dlatego że nie czytałam wcześniejszych części tego tryptyku , a m...

Rewelacyjna książka, jak wszystkie Moniki Szwai. Poruszająca i śmieszna. Z przyjemnością przeczytałam.

@agnieszka_maciejewska@agnieszka_maciejewska

najgorsza z części o Klubie Mało Używanych Dziewic.. niemniej jednak seria podobała mi się :)

@Sky@Sky

Szczerze - poprzednia część była lepsza. Ale i tak dobrze się czytało.

@blackmoth@blackmoth
© 2007 - 2024 nakanapie.pl