Nie do wiary, że "Zbrodnia na progu" Ewa to debiut. Autorka stworzyła niesamowitą opowieść, utrzymaną w lekkim tonie a jednocześnie przekazującą ważne treści.
Sara, zielarka i właścicielka kawiarni to odważna i wygadana dziewczyna. Kocha słodkości, kawę i mieszanki ziołowe. Dzięki magicznej mocy tworzy niesamowite eliksiry i wywary na różne schorzenia. Dziewczyna wiedzie spokojne życie razem z przyjaciółmi Dorianem i Benjaminem oraz niesamowicie puszystym kotem. Ich spokój zostaje niespodziewanie przerwany. Na progu kawiarni znalezione zostają zwłoki młodej kobiety. A Sara zostaje zmuszona do udziału w śledztwie.
Rany nie wiem co mam napisać. Ta książka to cudo. Gdy tylko zaczęłam ją czytać nie byłam w stanie się oderwać. Historia Sary i jej przyjaciół zupełnie mnie pochłonęła. Motyw śledztwa jest tutaj naprawdę dobrze pokazany. Przyjaźń damsko-męska to totalny majstersztyk. Babcia Sary jest przekochaną osobą, zwłaszcza gdy próbuje swatać wnuczkę bo marzą jej się wnuki🤭
Magdetektyw Kornel, z początku wydawał się być dupkiem i bucem jednak z czasem zyskał moją sympatię.
Motyw Sekty, spisek na arenie międzynarodowej, niesłuszne oskarzenia i pomówienia. To dobiero początek. A dobro nie zawsze jest w stanie wygrać z systemem.
Do tego puszystym kot, pyszna kawa i słodkości od których ślinka ciekła mi z ust. Nie zapomnijmy wspomnieć, że autorka ma świetne poczucie humoru, które idealnie pokazała w książce. Dodatkowym zaskoczeniem może być wiadomość, że wątek romantyczny jest w tym tomie pominięty. Mimo że między Sara a Kornelem coś zaczyna się rodzić to jest to bardziej przyjaźń.
Autorka idealnie wyważyła całą historię. Przemyciła ważne tematy pod postacią lekkiej i przyjemnej opowieść z humorem. Stworzyła sceny jakby żywcem wyjęte z życia. Czasem wręcz się zastanawiałam czy pani Ewa przeżyła to na własnej skórze, że tak wiernie to oddała 🙈 proszę mi wybaczyć te myśli 🙏🫶 to jednak dowodzi jak świetny recherche został wykonany. A jednocześnie nie zostały pominięte emocje i relacje między bohaterami. Naprawdę polubiłam tam wszystkich.
Ta książka to must read, każdego kto pokochał przygody Agaty Filipiak z trylogii "Tajne przez magiczne", lub książki pani Pauli Uzanek "Ślady dusz" oraz przygody Jarogniewy i jej wnuczki Gosi z serii "Kwiat paproci". Mimo, że w książce "Zbrodnia na progu" wątek mitologii słowiańskiej nie jest uwzględniony to sam klimat tych książek jest taki sam. Poprostu nie da się jej nie pokochać 🫶