"Zdobyć to co tak ulotne"
przenosi czytelnika do XIXw Paryża. Dokładnie opisuję wygląd ulic, budynków a nawet strojów jakie były w tamtym czasie noszone przez klasy społeczne. Cait a właściwie Catriona Wallace młoda Szkotka, który zbyt szybko się zakochuje, wychodzi za mąż i równie szybko zostaje wdową, zatrudnia się w rodzinie Państwa Arrolów jako opiekunka i dama do towarzystwa dla młodej Alice i jej brata. Zgadza się wyjechać z nimi w 2-letnią podróż do Francji. Tam podczas lotu widokowego balonem jej wzrok spotyka się ze wzrokiem inżyniera robiącego zdjęcia magicznego Paryża w którym ma zostać wybudowana największa na świecie budowla... Wieża Eiffla.
Czy rodząca się nimi nić porozumienia może przerodzić się w uczucie i przetrwać w czasach w których każdy podporządkowany jest konwenansom?