Otworzyć się z sercem dziecka na Tajemnicę – tajemnicę drugiego człowieka i Boga – nieuchronnie oznacza obudzić pragnienie poznania tej tajemnicy. Nie mówimy tu, oczywiście, o niezdrowej i szkodliwej ciekawości, lecz o pragnieniu zgłębiania tego, co dotąd nie zostało poznane, by móc kochać jeszcze bardziej. To poznanie dokonuje sie jednak powoli i stopniowo. Trzeba umieć czekać, czasami bardzo, bardzo długo.