Długo zastanawiałam się, co tak właściwie tutaj napisać. Cały czas mam mętlik w głowie i nie mogę znaleźć odpowiednich słów, żeby opisać tę książkę. Jeszcze nie miałam aż tylu problemów z wyrażeniem mojej opinii na temat jakiejkolwiek pozycji.
Autorem książki jest Hank Moody - bohater popularnego serialu Californiation. Jak nam mówi okładka: "Hank Moody pochodzi z Nowego Jorku, obecnie mieszka w Los Angeles, gdzie nieubłagalne słońce pogłębia twórczą niemoc. Nastoletnia nieślubna córka - Becca - wciąż przybliża go do Karen, jedynej prawdziwej miłości. Kiedy los - Bóg - pozwala im być razem, Hank bierze wszystko. Kiedy nie pozwala, zrobi wszystko, aby zmienił zdanie." Twórcy serialu pomyśleli, że skoro serial odnosi sukcesy i zyskuje coraz to więcej fanów na całym świecie to wydadzą książkę, która jest wielkim hitem w świecie serialu i na jej podstawie powstał film. Ale czy to był taki świetny pomysł?
Książkę przeczytałam w dwa wieczory. 210 stron, spora czcionka, duża liczba dialogów - czyta się naprawdę szybko i muszę powiedzieć, że jestem zarówno za jak i przeciw niej. Na pierwszy rzut oka jest to książka o młodym chłopaku, który się nieszczęśliwie zakochał. Rzuca szkołę, zostaje dilerem narkotykowym i zabiera się praktycznie za wszystko co ma dwie nogi i biust. Radzi się swojej przyjaciółki-siostry, mieszka w hotelu, w którym podrywa dziewczynę rockmana a przy okazji użala się nad swoimi brakiem umiejętności nawiązywania kontaktów. Gdy wszystko się sypie, bohater robi listę osób, które powinien przeprosić i okazuje się, że jego lista jest dość długa. Dopiero jak nic nie idzie po jego myśli, zauważa, że on sam też nie był święty i ma sporo na sumieniu. Dla mnie książka ma drugie dno i odnalazłam w niej coś dla siebie.
Niestety, ale minusów ta pozycja ma sporo. Co dla mnie najważniejsze, akcja zaczyna się właściwie dopiero pod koniec, a że książka zbyt długa nie jest to szybko się kończy. Początkowe wydarzenia były dla mnie za szybkie, tak naprawdę w jednej chwili bohaterowie wybrali się w podróż, laska zaćpała, mieli dwa szybkie numerki, pokłócili się i w drodze powrotnej akcja z nożami - a to wszystko na zaledwie 10 stronach! Przyznam też, że ktoś kto pisał tę książkę, chyba zbyt wielkiego doświadczenia nie miał.
Jako, że książka w serialu podbiła serca wszystkich i była bestsellerem, liczyłam, że ta wydana w naszym świecie naprawdę mnie porwie. Californiaction nie oglądam regularnie, ale uważam, że postać Hanka jest rewelacyjna i książka mogła by być o wiele bardziej powalająca na kolana. Brakuje mi tu jego poczucia humoru, jego ironii i po prostu brakuje mi tam Hanka.
Mimo wszystko, muszę przyznać, że książkę czytało mi się dość przyjemnie i może być ona świetną odskocznią od trudniejszych lektur. Taka po prostu relaksująca opowieść o - moim zdaniem - nierealnym życiu młodego mężczyzny. Chociaż liczyłam na coś innego, nie żałuję, że przeczytałam tę pozycję i myślę, że wierni fani serialu mogą wszystko wybaczyć i dla nich przeczytanie tej książki, to będzie wielka przyjemność.