Kiedy odszedłeś recenzja

Tytuł : Kiedy odszedłeś
Autor : Jojo Moyes
Wydawnictwo : Między słowami
Tłumaczenie na język polski : Nina Dzierżawska
Tytuł oryginału : After You
O książce : Lou pracuje w Londynie, w barze przy lotnisku, żyje, jednak nadal nie pogodziła się ze śmiercią Willa i jest przez to pełna goryczy. To już nie jest ta sama rozświergotana, zwariowana dziewczyna, która opiekowała się niepełnosprawnym mężczyzną. Teraz kobieta woli częściej przebywać sama w swoim towarzystwie, żyje "na krawędzi", dosłownie. Często w nocy, po powrocie z pracy, wychodzi na dach i spaceruje jego brzegiem, tylko po to, by "pokazać" Willowi, że żyje i robi to na co ma ochotę. Podczas jednej z tych swoich nocy, kiedy spaceruje sobie na krawędzi dachu, zaskakuje ją głos jakiejś dziewczyny i spada dwa piętra w dół. Doznaje poważnych obrażeń. Gdy budzi się w szpitalu, przy łóżku czekają już jej rodzice i postanawiają, że jak już będzie mogła wyjść ze szpitala, zabiorą ją do siebie. Do rodzinnego miasteczka i domu. Do miasteczka, w którym był dom Willa i w którym przeżyła tyle związanych z nim wspomnień. Z tego powodu jest jej ciężko, do tego jeszcze "czuje" na sobie wzrok sąsiadów, którzy na pewno ją obgadują, mimo iż od tego czasu minęło półtorej roku. Kiedy któregoś dnia wychodzi na spacer z dziadkiem, słyszy na własne uszy, jak jest obgadywana i robi jej się z tego powodu bardzo przykro. Udaje się potem do biblioteki i odnajduje w archiwum gazetę z ubiegłego roku. Po przeczytaniu części artykułu ma dość i uważa, że zawiodła Willa.
Gdy po pracy wróciła do swojego mieszkania, niespodziewanie, pewnego dnia koło godzin dwudziestej trzeciej ktoś dzwoni do jej drzwiami. Gdy Lou sprawdza, okazuje się to być młoda dziewczyna, na oko szesnastoletnia. Nastolatka koniecznie chce rozmawiać z Lou, jednak temat jaki zaczyna, jest tak zaskakujący i szokujący dla kobiety, że na chwilę zaniemówiła. A po nagłym wyjściu dziewczyny z jej mieszkania, zaczyna szukać informacji na jej temat w internecie. Jednak nie znajduje niczego szczególnego, co mogłoby być faktycznie prawdą.
Co takiego powiedziała młoda dziewczyna Lou? Dlaczego kobieta wpadła w taki szok? Musicie sięgnąć po książkę i sami się przekonać.
Książka mimo swojej objętości, jest ciekawa i przypomina się wszystko co miało miejsce w pierwszej części. Są ciągłe wspomnienia z tamtego okresu i jest opisany ból jaki Lou ciągle czuje po starcie Willa, nawet po upływie prawie trzech lat. Wątek, który dodatkowo się pojawił jest szokujący, bo nic by tego nie zapowiadało. Jednak fajne było to, że mimo tego czasu jaki minął od śmierci Willa, Lou utrzymuje kontakt z jego pielęgniarzem - Nathanem, który rozumie jej ból.
.
Pierwsza część podobała mi się bardzo, ale ta druga jest taka pozytywnie wzruszająca, przyjemna w czytaniu. Nie mogę powiedzieć, że przez większość książki była tutaj przedstawiona żałoba Lou, bo to nie prawda. Owszem, całkiem długo go "opłakiwała", ale nie na tyle, by się znudzić. I zakończenie jest trochę wzruszające, aż nie można się doczekać, kiedy zacznie się czytać kolejną część.
.
Moja ocena to 8⭐/10.