Ja, jako wykopalisko recenzja

Historia PRL-u w oczach artystów

WYBÓR REDAKCJI
Autor: @almos ·1 minuta
2023-05-29
Skomentuj
25 Polubień
Jacek Fedorowicz to człowiek wielu talentów: aktor, scenarzysta, satyryk, rysownik, prezenter telewizyjny. W czasach komuny, zwłaszcza w latach 70. był prawdziwym celebrytą. Wystarczy wspomnieć doskonały program telewizyjny 'Małżeństwo doskonałe', prawdziwy hit telewizyjnej rozrywki w latach 70. Fedorowicz był jego współtwórcą i prowadzącym. Trzeba powiedzieć, że była to rozrywka na wysokim poziomie, nieporównywalna z dzisiejszą. Poza tym w tamtych czasach wręcz kultowy był program radiowy '60 minut na godzinę' w którym pan Jacek odgrywał czołową rolę. Niestety, po upadku komuny Fedorowicz, jak wielu innych artystów, został zmarginalizowany, a obecnie jest kompletnie zapomniany.


Ostatnio pan Jacek wydaje tomy wspomnień. W tej książce dostajemy sporo opowieści z jego młodości, ze studiów w Państwowej Wyższej Szkole Sztuk Plastycznych w Gdańsku w latach 50.; owa szkoła była enklawą wolności w ciemnych czasach stalinizmu. Mamy również wspomnienia z czasów kabaretu Bim-Bom, który święcił triumfy w połowie lat 50. Szczególnie cenne są tu szkice o Zbyszku Cybulskim i Bogumile Kobieli (kapitalna jest anegdotka o tym, co robił Bobek Kobiela gdy zobaczył zakonnicę), tych dwóch gigantach polskiego aktorstwa, którzy niestety przedwcześnie odeszli. Mamy tu opowieści znakomite, jak wyprawa samochodem na Zachód w czasach głębokiej komuny, są i inne bardzo ciekawe, jest też trochę nudziarstwa.... W sumie dostajemy subiektywny, ale i interesujący przyczynek do historii PRL-u: historii widzianej oczami artystów.


Ciekawa jest historia tej książki, napisana została w 1972 r., ale nie została wówczas wydana, bo autor nie zgodził się z licznymi ingerencjami cenzury. Po 30 latach autor wrócił do książki i dokonał drobnych poprawek. Siłą rzeczy więc brakuje w tej miłej pozycji wspomnień z lat 70. i późniejszych. Na przykład nie dowiemy się nic o niezwykle owocnej współpracy ze Stanisławem Bareją, ale o tym możemy poczytać w innych tomach wspomnień Fedorowicza.


Słuchałem audiobooka w świetnym wykonaniu samego autora o wspaniałym, ciepłym głosie, nie do podrobienia.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2013-04-01
× 25 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Ja, jako wykopalisko
6 wydań
Ja, jako wykopalisko
Jacek Fedorowicz
6.2/10

W 1972 roku Jacek Fedorowicz, już wówczas bardzo popularny, napisał wspomnienia z czasów młodości. Nie wydał ich, bo nie zgodził się na ingerencje cenzury. Tekst, odnaleziony po latach, opatrzył tera...

Komentarze
Ja, jako wykopalisko
6 wydań
Ja, jako wykopalisko
Jacek Fedorowicz
6.2/10
W 1972 roku Jacek Fedorowicz, już wówczas bardzo popularny, napisał wspomnienia z czasów młodości. Nie wydał ich, bo nie zgodził się na ingerencje cenzury. Tekst, odnaleziony po latach, opatrzył tera...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @almos

Stan futbolu
Tabloidowo o piłce nożnej

Obecny bohater jutuba, być może kandydat na prezydenta a parę lat temu dziennikarz piłkarski napisał tę książkę w 2016 roku. Rzecz opowiada o różnych wydarzeniach w rodz...

Recenzja książki Stan futbolu
Nie oglądaj się
Leniwe śledztwo

To pierwszy mój kryminał Karin Fossum, którego wysłuchałem w dobrej interpretacji Jacka Kissa. Bohaterami książki są dwaj detektywi, Konrad Sejer i Jacob Skarre, badając...

Recenzja książki Nie oglądaj się

Nowe recenzje

Co wyszeptał nam deszcz
czego nie wyszeptał nam deszcz
@aga.misiak3:

Naprawdę lubię Asię Balicką, liczyłam więc na dobrą aczkolwiek łapiącą za serce książkę, jednak niestety się zawiodłam ...

Recenzja książki Co wyszeptał nam deszcz
Stowarzyszenie Srok. Jedna to smutek...
Druga część lepsza!
@miwitosza:

Do recenzji otrzymałem od razu całość dylogii "Stowarzyszenie Srok" - "One for sorrow" i "Two for joy". Jako że serię p...

Recenzja książki Stowarzyszenie Srok. Jedna to smutek...
Two for Joy. Stowarzyszenie srok.
Druga część lepsza!
@miwitosza:

Do recenzji otrzymałem od razu całość dylogii "Stowarzyszenie Srok" - "One for sorrow" i "Two for joy". Jako że serię p...

Recenzja książki Two for Joy. Stowarzyszenie srok.
© 2007 - 2024 nakanapie.pl