Ratowałam od zagłady recenzja

Każde życie na wagę złota ...

Autor: @malgosialegn ·3 minuty
2021-09-22
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Tematyka Holocaustu jest obecna w literaturze od dawna. Odkąd pamiętam wywołuje skrajne emocje. Holocaust to zło. Śmierć w przerażającym wydaniu. Niesamowity ból i cierpienie. Zostawia blizny, których się nie usunie. Rany, które się nigdy nie zagoją … A to wszystko sprawili ludzie ludziom … I właśnie tym bardziej nie można przejść nad tym zagadnieniem do porządku dziennego, nie można się z tym pogodzić, a zrozumieć jest bardzo trudno …
Irena Gut odważyła się podzielić z nami swoimi przeżyciami. Postanowiła, że świat pozna prawdę o Holocauście. Nie pozwoli, aby kłamstwo kwitło i się rozpowszechniało. Poznajemy bohaterkę jako siedemnastoletnią dziewczynę, uczennicę szkoły pielęgniarskiej w Radomiu. Jej życie nie było proste i ciepłe, wiele wycierpiała i szybko dorosła. Jej zachowanie w czasie wojny świadczyło o niesamowitej dojrzałości i nagłej metamorfozie. Przecież była jeszcze dzieckiem, ale nie był jej obojętny los drugiego człowieka, niezależnie czy był to Żyd, Polak czy Niemiec. Liczył się człowiek, jego życie, nie rasa, narodowość czy wyznanie. Potrafiła się wznieść ponad wyżyny, przymknąć oko na niesprawiedliwą rzeczywistość, która była wszechobecna. Piękny i godny wzór do naśladowania. Czy dzisiaj też mamy takie wzorce? Być może, ale nieliczne i nie tak odważne i skromne, jak w tych trudnych czasach wojennych.
Irena Gutówna walczyła o dobro swojego kraju, zaangażowała się w działalność konspiracyjną. Jej nadrzędnym celem było uratowanie jak największej ilości ludzkich istnień, nie zważając na swoje wygody czy potrzeby. Życie ją doświadczyło i nie oszczędzał jej los. Aby przetrwać, poświęcała się, godziła się na poniżanie i akceptowała rozmaite sposoby upokorzenia. Ale to jej nie złamało, wręcz przeciwnie to ją uskrzydlało i dodawało ogromnej mocy i siły. Im bardziej ją krzywdzono tym ona szybciej się odradzała i uparcie parła do przodu. Wspomagała ludzi żyjących za murem, w getcie. Dostarczała im jedzenie i ubrania, wiedząc jaka grozi za to kara. A kara była tylko jedna, nieuchronna śmierć. Ukrywała Żydów w lesie i w domu u majora, u którego była pomocą domową. Pod oczami Niemców pomagała tym, którzy byli dla nich śmiertelnymi wrogami, byli nikim, złem jątrzącym aryjski świat. Ile była w stanie znieść ta młoda i niezniszczalna dziewczyna? Wierzyć się nie chce, ale dla uratowania chociaż jednego ludzkiego istnienia staje się kochanką niemieckiego żołnierza. Niewyobrażalny obraz poświęcenia, nacechowany trudną do ujęcia w słowa odwagą. Czy czasami w ogóle myślała o sobie? Czy się bała o siebie? Jestem przekonana, że nawet przez chwilę nie zastanawiała się nad swoim położeniem i losem. Miała ważniejsze życiowe cele do zrealizowania. Walka z okupantem, zarówno rosyjskim, jak i niemieckim. Wszelkimi możliwymi sposobami, aby jak najbardziej utrudnić im niszczenie ludzkości. Ale los się jej odwdzięczył. Przeżyła wojnę, wyjechała za ocean, gdzie żyła długie lata u boku swojego męża.
Lektura jest wstrząsająca i dostarcza wielu emocji. Zresztą tematyka nie jest łatwa. Codzienne ocieranie się o śmierć nie może nie boleć. Dotkliwie wzrusza i przeraża. Dla mnie te wspomnienie to żywe i niezapomniane świadectwo odwagi i męstwa tkwiącego w kruchej młodej kobiecie. Jesteśmy obecnymi świadkami wojennej zawieruchy widzianej z perspektywy walczącej dziewczyny. Zarówno ta, jak i każda inna wojna, często wydobywa z ludzi pokłady miłości i poświęcenia dociera do najgłębszych zakamarków ludzkich dusz. Wspólny wróg łączy ludzi i dodaje im nadziei, że razem są w stanie go pokonać, chociażby ostatkiem sił.
Ta piękna historia daje jasny sygnał, aby szczególnie w dzisiejszych czasach, zaniku więzi i wyobcowania się ludzi, zauważyć drugiego człowieka, wyciągnąć do niego pomocną dłoń, nic w zamian nie oczekując. Piękne, ale czasami bardzo trudne do osiągnięcia. Trzeba porzucić własne „ja”, a uwrażliwić się na obecność drugiego człowieka w naszym jestestwie, zaakceptować i zrozumieć, że każdy człowiek jest ważny i ma prawo żyć godnie. Najwyższy kocha każdego i tylko On ma nad nim wszechmocną władzę.
Marzy mi się, aby ta mądra, intymna i refleksyjna opowieść nie została przez nas zapomniana. Cieszę się, że Irena Gut zdecydowała się na uzewnętrznienie swoich bolesnych i traumatycznych przeżyć i podzielenie się nimi z nami. Myślę, że miała w tym swój mały cel. Czy został osiągnięty? To już zależy od nas i naszego postępowania … od naszej odwagi i miłości … od naszej wrażliwości …
Drogocenna lekcja życia. Bycia wrażliwym i otwartym na ludzi. Dziękuję za tę lekturę, już znalazła honorowe miejsce nie tylko w mojej biblioteczce, ale przede wszystkim w moim sercu ...

Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-09-21
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Ratowałam od zagłady
2 wydania
Ratowałam od zagłady
Irene Gut-Opdyke
8.7/10

Irena Gutówna ma siedemnaście lat, kiedy wybucha wojna, która łagodną, spokojną uczennicę szkoły pielęgniarskiej w Radomiu zamieni w bohaterkę. Od samego początku wojny los jej nie oszczędza, jednakż...

Komentarze
Ratowałam od zagłady
2 wydania
Ratowałam od zagłady
Irene Gut-Opdyke
8.7/10
Irena Gutówna ma siedemnaście lat, kiedy wybucha wojna, która łagodną, spokojną uczennicę szkoły pielęgniarskiej w Radomiu zamieni w bohaterkę. Od samego początku wojny los jej nie oszczędza, jednakż...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Lubię zapoznawać się z wszelkim typem literatury. Kocham kryminały i thrillery, nie pogardzę dobrą sensacją, horrorem czy też powieścią obyczajową. Uwielbiam retrospekcje i wszelkie odniesienia do wy...

@jorja @jorja

Do tej pory Polacy otrzymali ponad 7000 odznaczeń Sprawiedliwy wśród Narodów Świata, przyznawanych nie-Żydom przez Instytut Pamięci Męczenników i Bohaterów Holokaustu Jad Waszem w Jerozolimie. Najwię...

@Jezynka @Jezynka

Pozostałe recenzje @malgosialegn

Zeznanie
Czy ręka sprawiedliwości jest odpowiednio długa?

Cóż, i tym razem, Grisham zabrał nas w odmęty wymiaru sprawiedliwości. Klimaty mroczne i niespokojne, skażone nieprawością i obłudą, korupcją i kłamstwem. Już na począte...

Recenzja książki Zeznanie
Oni mogli inaczej!
Jak wyglądałby dziś świat, gdy Oni wybrali inaczej?

Wojciech Anst zaskoczył mnie bardzo i sprowokował do przemyśleń. To, co zaprezentował w tej małej objętościowo książeczce, intryguje i skłania do snucia różnych scenariu...

Recenzja książki Oni mogli inaczej!

Nowe recenzje

Królowa Nocy
Nawiedzony teatr, zjawy i pewien chłopiec…
@ksiazkiagi:

Dwunastoletni Viktor wraz z mamą przeprowadzają się z Paryża do Helsinek. Chłopiec tęskni za swoim starym domem, a na d...

Recenzja książki Królowa Nocy
Śladami Amber
Nie było jej bez niego
@WioletaSado...:

"Po tamtym wieczorze nie było jej bez niego". Podobnież miłość jest chwilowym szaleństwem, ale czasami to szaleństwo ...

Recenzja książki Śladami Amber
Morderstwo w hotelu
Uroczystość otwarcia hotelu, koncert rock'n'rol...
@burgundowez...:

„Morderstwo w hotelu” to czwarta część serii Merryn Allingham o Florze Steele, właścicielce księgarni i samozwańczej de...

Recenzja książki Morderstwo w hotelu
© 2007 - 2024 nakanapie.pl