Kolor jej serca recenzja

Kolor jej serca

Autor: ·2 minuty
2019-11-05
Skomentuj
2 Polubienia
 Kolejna powieść o tematyce afrykańskiej, którą miałam okazję przeczytać zabiera nas do RPA. Na spalonej słońcem ziemi Karru znajduje się dom Cradock House, należący do Edwarda i Cathleen Harringtonów, przybyszów z Irlandii. Biali państwo, jak to zostało przyjęte i istnieje dalej w początkach XX wieku posiadają czarnoskórych służących. Jedną z nich jest Miriam, która zdobywa sympatię swojej pani i gdy rodzi nieślubną córkę, Adę, wraz z dzieckiem zostaje stałym elementem domostwa. 
 
 To właśnie Ada jest narratorką całej powieści. Poznajemy ją od wczesnego dzieciństwa, jej przemyślenia, typowe dla dziecięcej logiki, pozwalają nam lepiej zrozumieć położenie czarnoskórych mieszkańców RPA w okresie, kiedy Europejczycy rozpoczęli intensywną eksploatację złóż metali szlachetnych w okolicach Johannesburga. Ada dorasta w przyjaznej atmosferze, pani uczy ją czytać i pisać, a także grać na fortepianie. Odkrywa, że dziewczyna ma niebywały talent, ale kolor jej skóry uniemożliwia jej podjęcie normalnej edukacji i przekreśla szansę na zrobienie kariery. 
 
 Ada wychowuje się obok dzieci państwa Harringtonów - rozpieszczonej Rosemary, której daleko do bycia idealną córką i panicza Phila, najlepszego przyjaciela i towarzysza zabaw. Choć Cathleen zdaje się kochać Adę jak własną córkę, nie może zbyt otwarcie okazywać jej swoich uczuć. Porozumiewają się więc za pomocą dziennika, w którym pani Harrington zapisuje swe przemyślenia i dzięki nim wytwarza się między nimi bardzo silna więź, która nie osłabnie do końca ich życia. 
 
 Burzliwe koleje losu sprawią, że Ada doświadczy czystej miłości i bolesnej straty, a wydarzenie wojny odmienią państwa, sprawiając, że na świat przyjdzie dziecko Ady i białego mężczyzny - córeczka Dawn, kolorowe stworzenie bez przynależności, narażające Adę na społeczny ostracyzm w dobie wszechogarniającej segregacji rasowej i polityki appartheidu. Z Adą i Dawn wkroczymy do świata czarnych kolonii i białych salonów. Momentami będziemy się śmiać, a kiedy indziej bać o nasze bohaterki, które okażą się bardzo dzielne. Tak jak pani Cath, która nie przestanie szukać swojej Ady i nie wyrzeknie się jej przyjaźni. 
 
 Powieść ogromnie mnie wzruszyła. Udziałem biednej Ady było wiele cierpienia, straciła niemal wszystkie najbliższe sobie osoby, a jednak nie poddawała się, postępowała tak, jak nakazywało jej serce, które doprowadziło ją zarówno do zguby, ale i do szczęścia. Odnalazła swój dom i miejsce w świecie, który jej nie sprzyjał. Bardzo dobra książka, zmuszająca też do poznania historii walki o równouprawnienie, jaką przyszło toczyć czarnoskórym mieszkańcom Czarnego Lądu z białymi przybyszami, próbującymi narzucać im swoje prawa i ograniczenia. Po raz kolejny rozczarowująca jest postawa białej rasy, tak bardzo przekonanej o własnej wyższości, wstyd.
 
 Jedynym minusem tego wydania jest ogromny spojler z tyłu okładki, zdradzający prawie połowę fabuły. 

Moja ocena:

× 2 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Kolor jej serca
Kolor jej serca
Barbara Mutch
8.4/10

Poruszająca powieść o niezwykłej przyjaźni dwóch kobiet pozornie stojących po przeciwnych stronach barykady w czasach apartheidu W roku 1919 Cathleen Harrington opuszcza rodzinny dom w Irlandii i wyru...

Komentarze
Kolor jej serca
Kolor jej serca
Barbara Mutch
8.4/10
Poruszająca powieść o niezwykłej przyjaźni dwóch kobiet pozornie stojących po przeciwnych stronach barykady w czasach apartheidu W roku 1919 Cathleen Harrington opuszcza rodzinny dom w Irlandii i wyru...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

„Kolor jej serca” Barbary Mutch to jedna z tych lektur, które na dłużej pozostaną w mojej pamięci. Autorka wychowała się w Południowej Afryce i właśnie do RPA, w okolice Cradock, zabiera swoich czyte...

@Moncia_Poczytajka @Moncia_Poczytajka

"(...) dom i miłość są dane każdemu z nas jedynie na chwilę. Musimy o nie dbać, dopóki do nas należą, i pielęgnować wspomnienia o nich, gdy ich już zabraknie". Wychowanie człowieka w duchu segregacji...

@WioletaSadowska @WioletaSadowska

Nowe recenzje

Dlaczego podskakuję
DLACZEGO PODSKAKUJĘ
@mikka138:

Gdy tylko dowiedziałam się o czym jest ta książka, wiedziałam, że muszę ją przeczytać. Temat jest mi dobrze znany, a wi...

Recenzja książki Dlaczego podskakuję
Mieszko. Wyjście z cienia
"Mieszko. Wyjście z cienia"
@tatiaszaale...:

Nie można stać w miejscu, trzeba przeć do przodu i do przodu. Bo kto nie idzie dalej, a stoi czy na zadku siedzi zadowo...

Recenzja książki Mieszko. Wyjście z cienia
Nechemia
W drodze przez XVII Rzeczpospolitą.
@sweet_emily...:

--*_*_*_*_* Jest rok 1666, w Konstantynopolu objawił się Mesjasz. Na jego spotkanie wyruszają tłumy Żydów. Wśród nich N...

Recenzja książki Nechemia
© 2007 - 2024 nakanapie.pl