Po kryminałach, pranormalnych romansach i obyczajowych prozach, postanowiłam zabrać się za thrillery. Cieszę się bardzo, że moja przygoda z tym gatunkiem literackim zaczęła się właśnie od serii „Dolina”.
Akcja powieści rozpoczyna się kiedy rodzeństwo: Julia i Robert trafiają do szkoły dla wybitnie uzdolnionych. Nie wiemy dlaczego akurat tam – w odludnym, tajemniczym i przerażającym miejscu zostali umieszczeni. Szkoła w górach, otoczona masą tabliczek z ostrzeżeniami budzi i ciekawość i grozę. Ich przyjazd z tygodniowym spóźnieniem, jest dla wszystkich zagadką. Kiedy przy pierwszej imprezie dla tzw. „kotów” znika jedna z uczennic placówki, akcja zaczyna nabierać tępa i niecodziennego obrotu. Czy szkoła skrywa jakiś sekret? Co oznaczają tablice i umiejscowienie szkoły? I co najważniejsze, co z głównymi bohaterami?
Jednym słowem: WOW. Tak dobrego thrillera to jeszcze w życiu nie czytałam. Wartka akcja, tajemnice, groza i strach – im dalej zagłębiamy się w historię, tym skoki adrenaliny są większe. Intrygująca fabuła sprawia, że nie ma możliwości oderwania się od książki. Czyta się jednym tchem, a samo zakończenie wbija w fotel na długi czas. Osobiście jestem przeszczęśliwa, że miałam przy sobie część drugą, bo losy bohaterów w tak zawiły i ciekawy sposób jeszcze nigdy nie zostały mi przedstawione.
Sekrety to główny motyw w tej powieści. Nie ma tutaj okropnych i zdegustowanych opisów makabry, tutaj strach wywołują właśnie niedopowiedzenia i tajemnice. Napięcie autorka dawkuje rewelacyjnie, by w kulminacyjnym momencie dać nam niezły wycisk. Sama muszę się przyznać, że kiedy wieczorem zaczytywałam się w część pierwszą miałam pietra. Normalnie jazda na kolejce górskiej. Świetni bohaterowie i przedstawiony ich świat – nie tylko szkolny i okoliczny, ale ten owiany tajemnicą wykracza poza typową literaturę.
Całość czyta się szybko i to bardzo. Łatwy i przystępny język, z elementami slangu młodzieżowego idealnie wpasowuje się w klimat powieści. Lekki styl, duże przekonanie i doświadczenie autorki, sprawiają, że jest to książka godna polecenia każdemu. I chociaż wszystko jest w narracji trzecioosobowej, tutaj to tylko plus. Mroczna seria na wysokim poziomie, tyle powiem.
Oprawa graficzna bardzo mi się podoba. Minimalizm i prostota, dobrze dobrane kolory z widoczną czcionką. W środku, jak zawsze rewelacja. Telbit mnie nie zwiódł i tym razem – zero błędów czy małych niedociągnięć. Nie ma gdzie się przyczepić. Ciekawym pomysłem jest słowniczek z tyłu książki, gdzie zawarte są opisy angielskie z przetłumaczeniem.
Osobiście polecam każdemu. No tak świetnej książki dawno nie czytałam. Trzyma w napięciu, budzi ciekawość, lęk i chęć poznania każdej tajemnicy bohaterów. Plastyczne opisy przenoszą nas nad jezioro Lake Mirror gdzie śmierć może być wybawieniem, a przyjaciele największymi wrogami życia. Talentu autorce nie brakuje i już teraz mogę wam powiedzieć, że część druga dorównuje pierwsze, a nawet ją przewyższa. Polecam serdecznie. Proza z najwyższej półki.
Ocena: 5,5/6