Stop overthinking. Jak przestać tyle myśleć recenzja

"Stop overthinking. Jak przestać tyle myśleć" to propozycja dla osób, które lubią i nie boją się odkrywania swoich słabości, ale przede wszystkim są gotowe do stawienia im czoła. Autor - Chase Hill - jest coachem i badaczem psychologicznych aspektów funkcjonowania człowieka, specjalizującym się w pracy nad umysłem ludzkim, emocjami oraz wyznaczaniem granic we współczesnym świecie. I o tym właśnie jest ta książka, a już na samym początku czytamy, że tak naprawdę wystarczy nauczyć się akceptować pewne myśli. Autor chce nam przede wszystkim uświadomić, że pozytywne nastawienie ma ogromny wpływ na nasze życie. Tylko tyle i aż tyle.

Publikacja jest podzielona na siedem rozdziałów, a właściwie kroków. Na początku poznajemy przyczynę nadmiernego myślenia, następnie dostajemy garść taktyk pozwalających pokonać niepokój i zamartwianie się, a także sposoby radzenia sobie z negatywnymi myślami. Dalej jest o kontroli nadmiernego myślenia, stosowaniu pozytywnego myślenia oraz o uporządkowaniu umysłu, a także o prokrastynacji. To ostatnie zagadnienie zostało tu bardzo fajnie przedstawione ze wskazaniem konkretnych metod na radzenie sobie z prokrastynacją.

Dostajemy m.in. wskazówki dotyczące tego, jak za pomocą dostępnych w internecie testów samodzielnie określić poziom lęku oraz upewnić się, czy źródłem nadmiernego myślenia nie jest przypadkiem depresja. Oczywiście na wskazanych stronach są jasne komunikaty, że w przypadku jakichkolwiek niepokojących wyników należy skontaktować się ze specjalistami, którzy są jedynymi kompetentnymi osobami mogącymi postawić diagnozę, a następnie podjąć odpowiednie kroki - "Testy te nie stawiają profesjonalnej diagnozy, a jedynie podpowiadają, czy należy umówić się z lekarzem".

Książka ma przejrzystą formę, a ważniejsze informacje są często wypunktowane. Niektóre myśli są dodatkowo wyeksponowane, a po każdym rozdziale jest miejsce na własne notatki, co jest świetnym rozwiązaniem dla osób, które lubią spisywać swoje spostrzeżenia lub przemyślenia, a w przypadku tej publikacji uważam za szczególnie ważne, ponieważ w końcu chodzi tu o uporządkowanie swoich myśli w taki sposób, by je w pewnym sensie ujarzmić.

Uważam, że warto sięgnąć po tę pozycję, by móc lepiej poznać siebie. Coś, czego nie potrafię jednoznacznie zidentyfikować, nie do końca pozwalało mi się skupić nad treściami. Nie chodzi o język, bo wyjaśnienia są zrozumiałe. Być może postawiłabym na nieco inne uporządkowanie treści... sama nie wiem.

Książka z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl.