Zapomniana historia nauki. Panny apteczkowe, znachorzy i kołtuny recenzja

Nieoczywista historia ‘z okolic’ nauki

WYBÓR REDAKCJI
Autor: @Carmel-by-the-Sea ·3 minuty
2021-11-04
Skomentuj
8 Polubień
Ludzie mają szalone pomysły. Większość z nich nie trafia do przestrzeni publicznej. Może i dobrze, choć z drugiej strony można by się z tego czegoś nauczyć o indywidualnych ‘upadkach intelektu’, meandrach myśli czy pasjach, które nie zakwitły do dojrzałej postaci użyteczności. Krzysztof Rejmer w drugiej części zbioru ciekawych historii, zaskakuje snuciem opowieści zmierzających czasem w nieoczekiwanych kierunkach. „Zapomniane historie nauki. Panny apteczkowe, znachorzy, kołtuny” to subiektywny wybór około sześćdziesięciu odkurzonych historyjek wydobytych z lamusa, które powinny dać do myślenia. Nawet jeśli teatry anatomiczne, pływające cerkwie czy pigułki na przeczyszczenie wielokrotnego użytku, to przykłady ‘kulawych innowacji’, to jednak uczyły pokory, ćwiczyły w procesie poznawczym i dość często pośrednio przyczyniały się do czegoś wartościowego. Przykładów nastrajających do takich odczuć, Rejmer dostarczył mi sporo. Momentami niektóre historie się ‘nie kleiły’, były zbyt rozproszonymi opowiastkami o zwykłych losach ludzkich, wystarczająco jednak często wciągały mnie w budowany nastrój różnych epok – od starożytności po początek XX-tego wieku.

Dużą zaletą książki jest bardzo szeroki zakres tematyczny wybranych historyjek (głównie: technika, matematyka, medycyna). Większość z nich była mi nieznana. Choć każda jest zamkniętym tekstem, to wszystkie zawierają czytelny morał czy niebanalną puentę. Czasem człowiek w starszym wieku coś osiąga wartościowego, wręcz wbrew pokrętnemu życiu, jak Stifel, który mimo późno zdobywanej edukacji zasłużył na miano najwybitniejszego niemieckiego algebraika XVI wieku (str. 43-44). Czy Bazalgetti, którego wytrwałość i wizja doprowadziły do otwarcia londyńskich kanałów ściekowych, które automatycznie uratowały życie wielu tysięcy osób chronionych od teraz od zarazy nawiedzającej wcześniej to ogromne miasto (str. 381-382). Zdecydowanie więcej opowieści to świadectwo ludzkiej szarlatanerii, niedouczenia, naiwności czy obskurantyzmu wszelakiej proweniencji. Rejmer dość oszczędnie komentuje opisywaną rzeczywistość, skupia się na jednoznacznym oddaniu zarówno obyczajowości epoki, którą akurat dotyka, jak i na wielostronnym (z bardzo dobrze wykonaną kwerendą) przybliżeniu konkretnych osobowości. Tak było chociażby z Paracelsusem czy Dippelem.

Bardzo dobrze w zbiorze opowieści wypadły teksty o Polakach, takie mało znane, ale z reguły z pozytywnym przesłaniem (więc te fragmenty odpowiednie są raczej dla czytelników-rodaków o niskiej samoocenie, a przesadnie dumni z naszej wyjątkowości dostaną niezasłużoną amunicję). Jest bardzo pracowity ogrodnik i specjalista od odmian jabłoni prof. Hrebnicki. Są pionierzy lotnictwa Saloni i Tański. Jest niesławny Wojnicz i jego manuskrypt. Cala historia fałszerstwa wciąż nie ma pełnego wyjaśnienia, choć tu Rejmer się trochę pogubił nie wyjaśniając czemu skrypt wiąże się z nazwiskiem akurat polskiego antykwariusza (str. 285-294).

„Zapomniana historia nauki” stanowi bardzo dobry punkty wyjścia do zagłębienia się w konkretny, interesujący odbiorcę, temat. Zdumienie, obrzydzenie, zaciekawienie, namysł czy zakłopotanie w wyniku styczności z pomysłowością innych Ziemian - to gwarantowane stany czytelnika. Można wybrać kierunek związany z przywołaną szeroko homeopatią, mitem ‘antropo-dendrologicznym’ i kobietami rosnącymi podobno na drzewach w odległych krainach, czy pseudo-transplantacjami narządów rozrodczych kóz poprawiających jakoby zdolności prokreacyjne ludzi. Ostatecznie niewiele tekstów mnie znużyła strukturą przeładowaną faktami (np. ta o olejkach wonnych, hochsztaplerze sprzedającym napoje na mikroby czy agencie-kameleonie Trebitschu). Sama końcówka pracy to piękne teksty o potrzebie walki z wstecznictwem antyszczepionkowym i z przykładami konsekwencji niefrasobliwości sprzed dekad i stuleci. W książkę autor wplótł sporo grafik, są przywołane trafnie teksty źródłowe. Oddają ducha każdej epoki. No i są ciekawostki. Nie wypada nawet wspominać o związkach Frankensteina z ogromnym wybuchem wulkanu Tambor, czy o przyczynach izolacji i kwarantanny wyspy Gruinard do 1990. Zachęcam innych do odkrywania, bo warto!

Na koniec, nie mogę się powstrzymać przed dodaniem jednego cytatu. Rejmer przywołuje, aktualne jak nigdy, słowa Cottona Mathera, wielkiego propagatora szczepień (i to w dobie Newtona i polskich saskich elekcji!), o zgromadzonym tłumie, który chciał go zlinczować za praktyki medyczne ratujące życie (str. 387):

„Są tak niedorzeczni, że równie dobrze można apelować o rozsądek do słupa lub sprzeczać się z trąbą powietrzną.”

Książka Rejmera, obok luźno związanego z nią tomu poprzedniego, może stanowić świetny prezent świąteczny dla każdego. Ładna szata graficzna, liczne zwroty akcji, mnóstwo bohaterów, a przy okazji trochę zadumy i wiedzy. Sam dostałem na koniec niespodziewaną i bardzo ciekawą zachętę do kolejnej lektury, ale to już inna historia…

DOBRE plus – 7.5/10

Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-11-04
× 8 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Zapomniana historia nauki. Panny apteczkowe, znachorzy i kołtuny
Zapomniana historia nauki. Panny apteczkowe, znachorzy i kołtuny
Krzysztof Rejmer
7/10

W każdym dworze i dworku polskim znajdowała się domowa apteczka […] Śpiżarnia pańska z apteczką zostawała pod zarządem i pieczą panny apteczkowej, która wydawała kucharzom, smażyła konfitury, urządzał...

Komentarze
Zapomniana historia nauki. Panny apteczkowe, znachorzy i kołtuny
Zapomniana historia nauki. Panny apteczkowe, znachorzy i kołtuny
Krzysztof Rejmer
7/10
W każdym dworze i dworku polskim znajdowała się domowa apteczka […] Śpiżarnia pańska z apteczką zostawała pod zarządem i pieczą panny apteczkowej, która wydawała kucharzom, smażyła konfitury, urządzał...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @Carmel-by-the-Sea

Nexus. Krótka historia informacji
Eden, gdzie rządzi AI(*)

Sztuczna inteligencja nie działa, gdy dziecko wyjmie jej wtyczkę z prądem. Ale wciąż zostaje człowiek zwabiony jej powabem. A to już nie tak łatwo zdematerializować. Moż...

Recenzja książki Nexus. Krótka historia informacji
Życie na Ziemi
Piękna opowieść o życiu

Człowiek uwielbia opowieści. Nikt tak pasjonująco o przyrodzie nie opowiada jak David Attenborough. Nie tylko Jego filmy są świetne. Pisze równie ciekawie. Zaktualizowan...

Recenzja książki Życie na Ziemi

Nowe recenzje

Morderstwo w hotelu
Uroczystość otwarcia hotelu, koncert rock'n'rol...
@burgundowez...:

„Morderstwo w hotelu” to czwarta część serii Merryn Allingham o Florze Steele, właścicielce księgarni i samozwańczej de...

Recenzja książki Morderstwo w hotelu
Glennkill. Sprawiedliwość owiec
Świeży, oryginalny i pełen humoru kryminał, w k...
@burgundowez...:

Jeśli sądzicie, że widzieliście już wszystko w literaturze kryminalnej, „Glennkill. Sprawiedliwość owiec” udowodni Wam,...

Recenzja książki Glennkill. Sprawiedliwość owiec
Noc spadających gwiazd
Magiczna noc
@ela_durka:

Jakiś czas temu miałam okazję, a w zasadzie wielką przyjemność przeczytać powieść "Nowe życie Kariny" pani Marty Nowik....

Recenzja książki Noc spadających gwiazd
© 2007 - 2024 nakanapie.pl