Nikt nie widział, nikt nie słyszał... recenzja

Nikt nie widział, nikt nie słyszał...

Autor: @magda87 ·2 minuty
2013-08-27
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Lena ma jedenaście lat kiedy jej młodsza siostra, Sara, wychodzi pobawić się na plac zabaw i znika bez śladu. Pomimo interwencji policji dziewczynki nie udaje się odnaleźć. Choć od tamtych wydarzeń minęło przeszło osiemnaście lat, a Lena jest już dorosłą kobietą, wciąż nie potrafi pogodzić się ze stratą ukochanej siostry.

Agnieszka mieszka we Francji i jest córką polskiej emigrantki. Jej relacje z matką nie układają się najlepiej, ale poza nią nie ma praktycznie nikogo. Coraz częściej zastanawia się nad tym, dlaczego nie ma żadnych krewnych i z jakich powodów jej matka zerwała całkowicie kontakty z rodziną. W końcu dziewczyna odkrywa zaskakująca prawdę o sobie samej.

Trzecią bohaterką jest Monika Litwin - ofiara psychopaty, który przez wiele lat trzymał ją w zamknięciu, zupełnie odizolowaną od świata zewnętrznego. Powrót do normalności będzie kosztował ją sporo wysiłku, zwłaszcza, że w pewnym sensie czuję się na zawsze związana ze swoim oprawcą.

Trzy, na pozór niezwiązane ze sobą historie, umiejętnie splecione w jedną całość. Zakończenie, którego wcale się nie spodziewałam i natrętna myśl, która przez cały czas plącze się gdzieś w głowie: co stało się z Sarą?

Warda napisała historię, która wciąga czytelnika już od pierwszej strony. Bardzo przypadł mi do gustu styl autorki. Mam wrażenie, że mogłaby napisać powieść, której fabuła „nie trzyma się kupy”, a pomimo tego delektowałabym się każdym zdaniem. Mocną stroną książki są też świetnie nakreślone portrety psychologiczne głównych bohaterek. Nie miałam problemu żeby wczuć się w ich losy, współczuć im i śledzić ich poczynania. Fabuła jest ciekawie skonstruowana i praktycznie do samego końca zastanawiamy się w jaki sposób ostatecznie wszystkie wątki się rozwiążą.

Warda porusza ciekawy i dosyć rzadko spotykany w literaturze temat, jakim są zaginięcia dzieci. Bardzo realnie oddaje dramat rodzin dotkniętych tych problemem i przez lata nie potrafiących pogodzić się ze stratą. Okazuje się, że złe wieści są lepsze niż ciągłe oczekiwanie na jakiekolwiek informacje. Niezamknięte sprawy z przeszłości sprawiają bowiem, że trwamy w zawieszeniu i nie możemy ruszyć do przodu, żyć własnym życiem. Autorka porusza też kwestie związane z poszukiwaniem własnej tożsamości oraz syndromem sztokholmskim.

Nikt nie widział, nikt nie słyszał… to książka, która skłoniła mnie do zastanowienia się nad przewrotnością losu. Ile zależy od nas samych, a ile od przypadku, czy szczęścia? W jaki sposób jedna chwila może odmienić nasze życie? Jak uporać się ze stratą i demonami przeszłości? Warda nie daje gotowych rozwiązań, raczej pobudza do myślenia, a to się ceni.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2013-08-27
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Nikt nie widział, nikt nie słyszał...
3 wydania
Nikt nie widział, nikt nie słyszał...
Małgorzata Warda
7.8/10

Lena od dwudziestu lat próbuje dojść, co się stało z jej małą siostrzyczką Sarą, która nagle zniknęła z podwórka w Gdyni. Agnieszka, młoda Polka z Paryża, odkrywa, że niegdyś została porwana, a na pla...

Komentarze
Nikt nie widział, nikt nie słyszał...
3 wydania
Nikt nie widział, nikt nie słyszał...
Małgorzata Warda
7.8/10
Lena od dwudziestu lat próbuje dojść, co się stało z jej małą siostrzyczką Sarą, która nagle zniknęła z podwórka w Gdyni. Agnieszka, młoda Polka z Paryża, odkrywa, że niegdyś została porwana, a na pla...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Statystyki wskazują, że w skali globalnej, co roku urywa się ślad po ok. 800 tys. dzieci. Zatem zdarzenie będące podstawą powieści, którego najczęściej nikt nie widział i nic o nim nie słyszał, odbywa...

@edika @edika

Według statystyk z 2011 roku, w Polsce rocznie ginie około 3,5 tysiąca dzieci. W państwach na całym świecie liczba ta jest nawet kilkakrotnie wyższa. Niestety rzadkością nie jest, że rodziny zaginio...

@malaM @malaM

Pozostałe recenzje @magda87

Wyspa na prerii
Wyspa na prerii

„Rzecz dzieje się współcześnie, w Arizonie, tuż przy granicy z Meksykiem. Dziki Zachód dawno przestał być dziki, ale mieszkańcy prerii wciąż o tym zapominają. Preria jest...

Recenzja książki Wyspa na prerii
Dotknięcie pustki
Dotknięcie pustki

Joe Simpson – brytyjski alpinista i pisarz. Sławę przyniosła mu książka Dotknięcie pustki, którą obecnie zalicza się do klasyki literatury górskiej. W 1985 roku dwaj mł...

Recenzja książki Dotknięcie pustki

Nowe recenzje

Morderstwo w hotelu
Uroczystość otwarcia hotelu, koncert rock'n'rol...
@burgundowez...:

„Morderstwo w hotelu” to czwarta część serii Merryn Allingham o Florze Steele, właścicielce księgarni i samozwańczej de...

Recenzja książki Morderstwo w hotelu
Glennkill. Sprawiedliwość owiec
Świeży, oryginalny i pełen humoru kryminał, w k...
@burgundowez...:

Jeśli sądzicie, że widzieliście już wszystko w literaturze kryminalnej, „Glennkill. Sprawiedliwość owiec” udowodni Wam,...

Recenzja książki Glennkill. Sprawiedliwość owiec
Noc spadających gwiazd
Magiczna noc
@ela_durka:

Jakiś czas temu miałam okazję, a w zasadzie wielką przyjemność przeczytać powieść "Nowe życie Kariny" pani Marty Nowik....

Recenzja książki Noc spadających gwiazd
© 2007 - 2024 nakanapie.pl