333 rośliny ogrodowe recenzja

Rośliny ogrodowe to jeden z moich ulubionych tematów książek, i chociaż mam już spory zbiór poradników, to gdy w oko wpadnie mi okładka z taką tematyką, trudno mi się jej oprzeć. W dodatku, gdy w środku są piękne fotografie, to muszę za wszelką cenę kupić lub chociaż obejrzeć taką książkę...
Z własnego doświadczenia wiem, że dość trudnym zadaniem jest wybór odpowiednich roślin do własnego ogrodu. Każdy chciałby mieć najpiękniejsze krzewy i kwiaty, ale często nie dość, że nie wiemy gdzie je posadzić, to jeszcze nie potrafimy o nie odpowiednio zadbać.
A ta, wydawałoby się, że niepozorna książeczka, okazuje się zawierać wiele cennych informacji właśnie na temat roślin ogrodowych, ich wymagań oraz pielęgnacji.
Znajdziemy tu nie tylko bogaty wybór różnorodnych roślin, ale także kolorowe ich fotografie. Rośliny uporządkowano alfabetycznie według gatunków i rodzajów. W praktyce stosowane są łacińskie nazwy botaniczne, lecz oprócz tego przy każdej z nich podane zostały również określenia polskie. Żeby łatwiej i szybciej odszukać jakąś znaną nam z nazwy roślinę, to na końcu zamieszczono indeks, który jest bardzo pomocny w lokalizacji.
Autor podzielił książkę na trzy części rodzajowe: Krzewy ogrodowe od A do Z, Byliny od A do Z oraz Kwiaty od A do Z.
Na każdej stronie są dwie rośliny oraz ich zdjęcia i szczegółowe opisy. Poznajemy informacje o pochodzeniu rośliny, jej pokroju, liściach, kwiatach, owocach a także o stanowisku, zastosowaniu, odmianach oraz innych. Autor zastosował również piktogramy informujące o wielu cennych wiadomościach, na przykład o tym, które części rośliny są trujące.
Informacji jest tu naprawdę sporo i to jest główna zaleta tego typu oznaczeń, bo nie potrzeba zbyt dużo miejsca a wszystko mamy w jednym miejscu i zawsze pod ręką.
Dzięki tej książce można łatwiej dokonać wyboru odpowiednich roślin, które będą pasowały do naszego ogrodu i sprawią nam przyjemność.
Ja już od kilkudziesięciu lat ciągle modyfikuję swój ogród i ciągle popełniam błędy, gdyż na siłę próbuję sadzić rośliny, które po prostu nie mogą rosnąć w moim ogrodzie...
Jednak jestem niepoprawną optymistką i może wraz z ociepleniem klimatu uda mi się przezimować wrażliwsze rośliny bez ich zimowej ochrony. Czas pokaże.

Polecam tę broszurę zwłaszcza amatorom ogrodnictwa, bo fachowcy mają pewnie większą wiedzę na temat roślin, chociaż i oni mogliby skorzystać z zawartych tutaj porad.
Ja znalazłam dla siebie wiele cennych pomysłów, które zamierzam wprowadzić w życie. Zaczęłam od listy nowych roślin, które zamierzam posadzić w swoim ogrodzie.

Dziękuję Pani Edycie z Wydawnictwa RM za możliwość przeczytania tej książki.