Najlepszy sojusznik Hitlera recenzja

Książka opowiada o sojuszu niemiecko-sowieckim w latach 1939-41 a napisana została przez wybitnego dziennikarza, który po wojnie żył na emigracji w Wlk. Brytanii. Rzecz wydana została w roku 1958, ale niewiele się zestarzała, jest świetnie napisana i czyta się ją jak reportaż sensacyjny. W czasach komuny książka była zakazana, ze względu na 'antyradziecką treść' ale wydano ją w podziemnym wydawnictwie w latach 80., miała w tamtych czasach dużą siłę rażenia, bo obalała wiele mitów na temat II Wojny Światowej, którymi karmiono ludzi przez dziesięciolecia. Obecnie książka nie jest tak bulwersująca, bo fakty w niej opisane są ogólnie znane, ale z pewnością wytrzymała próbę czasu.

Dla przypomnienia sojusz Hitlera ze Stalinem rozpoczął się od paktu Ribbentrop-Mołotow podpisanego 23 sierpnia 1939 r., a skończył 22 czerwca 1941 r., gdy Niemcy uderzyły na Związek Sowiecki. I tak naprawdę Bregman koncentruje się na tym krótkim okresie, gdy oba reżimy totalitarne ściśle ze sobą współpracowały: wojskowo, politycznie i gospodarczo. Na przykład Niemcy wspierały Rosję Sowiecką w wojnie fińskiej, zaś Sowieci bardzo pomagali Niemcom w prowadzeniu kampanii wojennej na zachodzie Europy w 1940 r. Jak pomagali? Poprzez olbrzymie dostawy żywności i kluczowych surowców, które trwały nieprzerwanie do czerwca 1941 r., bo Sowieci bardzo skrupulatnie wywiązywali się ze swoich zobowiązań. Dostawy te miały kluczowe znaczenie dla zwycięstwa Niemiec w kampanii francuskiej. I jeszcze jedno, książka ta pięknie pokazuje, jak dwaj dyktatorzy już w 1939 r. podzielili pomiędzy siebie Europę, na tak zwane sfery wpływów, a w tych sferach to już robili, co chcieli. Na szczęście z czasem przestali się dogadywać i wreszcie starli się ze sobą.

W ostatnich latach ukazało się parę pozycji na temat sojuszu Hitlera ze Stalinem napisanych przez profesjonalnych historyków, wymieńmy chociażby 'Pakt diabłów. Sojusz Hitlera i Stalina' Rogera Moorehouse'a (smutne, że w bibliografii nie znajdziemy książki Bregmana) ale recenzowana książka z pewnością wytrzymuje z nimi porównanie.