Skandal nad Tamizą recenzja

Przyjemny sposób na oderwanie się od rzeczywistości

Autor: @funcia ·2 minuty
2011-10-05
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Na początku przyznaję - dla mnie wadą książki jest fakt, że w opisie książki ujawniono, że celem porywacza stanie się Fleur. Trochę mnie to zirytowało, bo co tu ukrywać nie zdarzyło się to gdzieś na początku powieści. Pomijając jednak to książkę mogę uznać za całkiem udaną. Jej lektura sprawiła mi naprawdę przyjemność. Choć już na samym początku rozgryzłam zamiary starszej lady Elliot to nie zepsuło mi to zabawy podczas lektury. A zabawę miałam naprawdę przednią. Jeśli mam być szczera to spodziewałam się dość mdłej opowieści pełną wiecznie omdlewających , delikatnych panien i tu również się zawiodłam. Choć powieść Stelli Cameron trudno porównywać z moja ulubioną Jane Austin to jednak "Skandal nad Tamizą" czytałam z równym przejęciem.
Bardzo podobało mi się, że opowieść, która początkowo zapowiadała się jak kolejna opowiastka spod znaku Kopciuszka dość szybko rozwinęła się w pochłaniający czytelniczkę kryminał. To chyba najbardziej lubię w tego typu romansach. Wiadomo sceneria XIX w jak w przypadku tej książki sprzyja romantycznemu uczuciu , ale dodając do tego wątek kryminalny i świetnie wykreowanych bohaterów pani Cameron stworzyła naprawdę pasjonującą książkę. Należy napisać jeszcze jedno. Całość książki to nie tylko świetnie przemyślane wątki oraz barwni bohaterowie to również bardzo lekki i barwny styl pisarki , bez którego jak myślę książka nie byłaby tak dobra.
Wracając do wątku kryminalnego - powiem szczerze, że do końca nie byłam przekonana kto jest osławionym Le Chat Soyeux. Jego tożsamość poniekąd wprawiła mnie w zdumienie, bo ostatecznie obstawiałam zupełnie innych bohaterów książki. Tak sobie myślę, że jednak można porównać "Skandal nad Tamizą" z książkami Jane Austin. To skojarzenie nasunęło mi się kiedy zaczęłam zastanawiać się nad Fleur. Przecież to typowa "austinowska" bohaterka. Piękna, inteligentna, świadoma swojej wartości i niepokorna . Przede wszystkim jednak Fleur wolałaby zostać sama niż poślubić mężczyznę, który będzie ignorował jej potrzeby i wymagania, a przede wszystkim mężczyzny, który nie będzie widział w niej kobiety niezależnej.
Dzięki takim książkom zaczynam wierzyć, że warto jeszcze od czasu do czasu zagłębić się w lekturę romansów. To czego w "Skandalu nad Tamizą" brakuje - mdłego uczucia lub wręcz przeciwnie scen łóżkowych co kilka kartek - stanowi zdecydowaną zaletę powieści. Tak, z całą świadomością mogę książkę polecić wszystkim miłośniczkom romansów ale nie tylko. Myślę, że "Skandal nad Tamizą" może być przyjemną lekturą dla każdej kobiety, która potrzebuje od czasu do czasu przeczytać coś lekkiego, przyjemnego ale i intrygującego.
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Skandal nad Tamizą
Skandal nad Tamizą
Stella Cameron
7/10
Seria: Harlequin Powieść Historyczna

Anglia, rok 1815. Ktoś porywa bogate panny z dobrych domów. Rodziny płacą okup i milczą, bojąc się skandalu, a porywacz pozostaje bezkarny. Lord Dominik Elliot rozpoczyna własne śledztwo. Tropien...

Komentarze
Skandal nad Tamizą
Skandal nad Tamizą
Stella Cameron
7/10
Seria: Harlequin Powieść Historyczna
Anglia, rok 1815. Ktoś porywa bogate panny z dobrych domów. Rodziny płacą okup i milczą, bojąc się skandalu, a porywacz pozostaje bezkarny. Lord Dominik Elliot rozpoczyna własne śledztwo. Tropien...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Stella Cameron, kolejna autorka romansów historycznych, które ukazują się nakładem wydawnictwa Mira, zabiera nas w podróż w czasie do XIX wiecznej Anglii. Okresu balów, proszonych herbatek, wyszukanyc...

@czytaj.i.baw @czytaj.i.baw

Pozostałe recenzje @funcia

Strych Tesli
Fajna przygoda na strychu Tesli.

"Strych Tesli" to zdecydowanie nie jest książka jakich wiele. Ostatnimi czasy czytałam wiele młodzieżówek i wierzcie mi - ta wyróżnia się bardzo pozytywnie na tle innych....

Recenzja książki Strych Tesli
S.E.K.R.E.T.
Bez skrepowania, bez granic, bez wstydu...

Biorąc do ręki "S.E.K.R.E.T" miałam cicha nadzieję, że będzie to książka lepsza od przereklamowanego Greya. W zasadzie nie mogę napisać, że nie była, bo zaintrygowała mni...

Recenzja książki S.E.K.R.E.T.

Nowe recenzje

Cel za horyzontem
Elita wśród elit
@MichalL:

Polska jednostka specjalna GROM dzięki swojej skuteczności podczas zagranicznych misji, obecnie stawiana jest na równi ...

Recenzja książki Cel za horyzontem
Cienie przeszłości
Cienie przeszłości - gotowi na Nowy Jork, o jak...
@zakaz_czyta...:

Minęły dokładnie trzy lata od momentu, kiedy pierwszy tom przeczytany trafił na moją półkę i od kiedy z niecierpliwości...

Recenzja książki Cienie przeszłości
Pielgrzym
Pielgrzym
@Logana:

"(...) nigdy nie aresz­to­wa­no ni­ko­go z po­wo­du mor­der­stwa; ludzi aresz­tu­je się dla­te­go, że go po­rząd­nie ni...

Recenzja książki Pielgrzym
© 2007 - 2024 nakanapie.pl