Inny początek. Adopcja - piękno powtórnych narodzin recenzja

Są dzieci z brzuszka i dzieci z serduszka....

Autor: @Optymistica ·2 minuty
2019-02-27
Skomentuj
1 Polubienie
Do czytania podeszłam z ogromną ciekawością z dwóch powodów: jestem pedagogiem i przez pewien czas pracowałam w Placówce Opiekuńczo-Wychowawczej, gdzie spotkałam się z tęsknotą za rodzicami oraz jestem w ciąży  więc tęsknota za dzieckiem i obsesyjne myśli o nim nie są mi obce. 
Autorka - Novae Res opisuje swoje emocje dotyczące oczekiwania na dziecko, w momencie, w którym dwoje kochających się ludzi mieć go z jakichś powodów nie może.  Na początku czytamy piękną dedykację - dla Synka i informację, że minęło 7 lat od zostania rodzicami adopcyjnymi 2,5 letniego chłopca.  Wiemy więc, że historia dobrze się kończy.  
Książka podzielona jest na 2 etapy: oczekiwanie i bycie już we troje. Czytając czułam mnóstwo emocji autorki: od smutku i przygnębienia, po rozterki i rozpacz, nadzieję i gniew, zazdrość o innych oraz obwinianie siebie.  Z pozoru proste wydarzenia: spotkanie z przyjaciółmi czy wyjście na spacer i oglądanie bawiących się dzieci, dla kobiety, która bardzo marzy o dziecku mogą być prawdziwą walką. Widać też jak z każdą stroną książki upływa czas i jak bardzo niesprawiedliwy wydaje się los... Marzenie o urodzeniu noworodka zmienia się w marzenie o daniu miłości obcemu Małemu Człowiekowi z bagażem na plecach. 
W opowieści ciekawe dla czytelnika może być też zderzenie ludzkich pragnień z biurokracją i instytucjami.  Wydaje się, że to taki proste połączyć dziecko bez rodziców z małżeństwem, które zakocha się w nim po uszy i na nie czeka, a jednak tak nie jest.  Na kandydatów na rodziców adopcyjnych czeka mnóstwo dokumentów, szkoleń i procedur, za którymi może stać ich dziecko albo może się okazać, że sytuacja nie ureguluje się wcale.  Sama z doświadczenia wiem, że z niektórych maluchów w placówkach wyrastają nastolatki wciąż czekające na Dom.
Pozostają też wątpliwości o dziecko: Czy uda się je pokochać?  Jakie będzie? Czy jego przeszłość będzie często dawała o sobie znać?
Autorka wzruszająco pisze do swojego dziecka, wypełniając oczekiwanie i najwięcej łez wylałam właśnie na tych intymnych fragmentach.  Opisuje też codzienne życie z nowym członkiem rodziny i wzajemne oswajanie się. 
Zabrakło mi jedynie obszerniejszego opisu trudnych chwil razem, pojawiają się tylko w krótkich wspomnieniach, pomiędzy pięknymi chwilami. Wiem jednak, że takich chwil musiało być bardzo wiele, bo dzieci, których rodzice wcześniej zostali pozbawieni praw rodzicielskich z pewnością sprawili, że trudniej o szczęśliwe dzieciństwo, beztroskę, panowanie nad sobą, emocjami czy samodzielność i zaufanie do innych. Jest to zdanie, które jakby podwójnie powinni potem spełnić , nadrobić, rodzice adopcyjni, nigdy nie wiedząc, gdzie kryje się ich błąd, a gdzie przeszłość Malucha. 
Bardzo polecam lekturę szczególnie mamom oczekującym na dziecko, tęskniącym za dzieckiem oraz każdemu, kto chciałby chociaż na chwilę wyruszyć w prawdziwy świat ogromnych marzeń i walki!
Może następnym razem zastanowisz się przed pytaniem: A wy,kiedy wreszcie dziecko? i swoimi komentarzami.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2019-02-22
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Inny początek. Adopcja - piękno powtórnych narodzin
Inny początek. Adopcja - piękno powtórnych narodzin
Honorata Wójcik-Tuliszka
7/10

Poruszająca opowieść o tym, że miłość macierzyńska niejedno ma imię Mówi się, że nie ma miłości silniejszej i piękniejszej niż macierzyńska. Że tylko ona może nadać prawdziwy sens życiu. Ale co zrobi...

Komentarze
Inny początek. Adopcja - piękno powtórnych narodzin
Inny początek. Adopcja - piękno powtórnych narodzin
Honorata Wójcik-Tuliszka
7/10
Poruszająca opowieść o tym, że miłość macierzyńska niejedno ma imię Mówi się, że nie ma miłości silniejszej i piękniejszej niż macierzyńska. Że tylko ona może nadać prawdziwy sens życiu. Ale co zrobi...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @Optymistica

Miłość. I co dalej?
Miłość - mocniej, więcej, bliżej

Panią Tatianę Mindewicz-Puacz polubiłam już zerkając na "Projekt Lady" i tym bardziej byłam ciekawa książki o miłości napisanej przez psychoterapeutkę, trenerkę i coacha...

Recenzja książki Miłość. I co dalej?

Nowe recenzje

Jerzy Urban
Manipulacje totalnego cynika
@almos:

Wspomnienia niedawno zmarłego dziennikarza, niesławnego rzecznika rządu Jaruzelskiego w latach 80., wydane w modnej ost...

Recenzja książki Jerzy Urban
Ostatni azyl
Wyścig o skarby
@jorja:

Dzięki pisarzom takim jak Vincent Severski czy Robert Ludlum bardzo polubiłam się z literaturą szpiegowską. Sensacja po...

Recenzja książki Ostatni azyl
Impuls
Impuls.
@Malwi:

"Impuls" to poruszająca opowieść o sile matczynej miłości, wytrwałości i walce z własnymi demonami. Jolanta Żuber prowa...

Recenzja książki Impuls
© 2007 - 2024 nakanapie.pl