W stolicy padyszacha : wrażenia z podróży do Konstantynopola recenzja

Stambuł, którego już nie ma

TYLKO U NAS
Autor: @Renax ·2 minuty
2020-09-08
Skomentuj
9 Polubień
Uwielbiam książki podróżnicze, a podróżnicze retro, czyli opowiadające o zwiedzaniu w czasach, gdy nie było aparatów fotograficznych albo były bardzo rzadko, to już szczególnie lubię. Po części dlatego, że autorzy tych książek opowiadali bardzo plastycznie o tym co widzą. Wiedzieli przecież, że ich czytelnik nie oglądał 'Cejrowskiego' i 'Kobiety na końcu świata'. W tekście musieli więc zawrzeć wszystkie barwy i kolory opisywanego świata. Poza tym w tych powieściach podróżniczych z innych czasów mamy opisy miejsc, których już nie ma albo które wyglądają inaczej. Jakoś tak się trafiło naszemu autorowi Stanisłwowi Bełzie, że i książką o Egipcie, jak i teraz, o Konstantynopolu, trafił 'przyszłościowo'. Przecież oba miejsca, tak trwałe, wyglądają teraz inaczej. Najpierw Konstantynopol się zmienił. Już rok po śmierci autora, w 1930 zmienił nazwę na Stambuł. Egipt z piramidami do zwiedzania wydawał się wieczny, ale przecież 'rewolucja islamska' na początku ostatniej dekady sprawiła, że niebezpiecznie stało się tam jeździć....
Autor opowiada o podróży, która odbyła się parowcem. Potem opowiada o miejscach, które widzi, o których mówi, że już podczas zwiedzania znikały, popadały w ruinę. Pewnie teraz śladu po nich nie ma, ale tego nie jestem pewna. Najbardziej kojarzę świątynię Hagia Sofia i tę tak bajecznie pięknie opowiadaną przez autora kopułę. Zdaje się, że autor nie przesadził z zachwytami.W czasie, gdy autor zwiedza Konstantynopol, panuje jeszcze padyszach i ceremonię jego wyjścia z pałacu Bełza opisuje. Ma wielką chęć opowiedzieć o seraju, haremie, ale mówi, że to miejsce zakazane dla obcych.
Bardzo zaskoczyła mnie pozytywnie ogromna wiedza Bełzy o historii i islamie. Zdawałoby się, że to my wiemy tyle, bo mamy Internet i Dziennik Telewizyjny, ale okazuje się, że nie, że to nasza współczesna wiedza jest powierzchowna. Bełza wykazał się naprawdę dużą znajomością islamu. Najbardziej uderzyła go nieobecność na ulicach kobiet, więc o tym opowiada. Przywołuje cytaty z Koranu i przywołuje znany dzieła islamskie o kobietach.
Jedyną wadą tej książki jest starodawna ortografia. Te 'Turcyje' i 'Azyje' czytało się troszkę opornie. Ebook jest dosłownym przedrukiem wersji z 1898 roku, dostępnej w Wolnym Dostępie, więc nikt tego nie uwspółcześnił, ale bardzo bym chciała, żeby to zrobiono. To naprawdę ciekawa książka, która w obecnej sytuacji mogłaby zaciekawić ludzi. Chyba że ludzie teraz nie są ciekawi wiedzy, ani opinii mądrego człowieka sprzed stu lat. Ja bardzo kibicuję, żeby jakieś wydawnictwo wydało tę książkę, bo na to zasługuje. Nie poglądami, ale tym, że jest naprawdę dobrze napisana. To klasyka książki podróżniczej.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2018-05-04
× 9 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
W stolicy padyszacha : wrażenia z podróży do Konstantynopola
W stolicy padyszacha : wrażenia z podróży do Konstantynopola
Stanisław Bełza
8/10

Książka jest relacją z podróży autora do Konstantynopola - Stambułu i relacją z tego co zobaczył i jak to ocenia okiem człowieka Zachodu.

Komentarze
W stolicy padyszacha : wrażenia z podróży do Konstantynopola
W stolicy padyszacha : wrażenia z podróży do Konstantynopola
Stanisław Bełza
8/10
Książka jest relacją z podróży autora do Konstantynopola - Stambułu i relacją z tego co zobaczył i jak to ocenia okiem człowieka Zachodu.

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @Renax

Rowerem i pieszo przez Czarny Ląd
Można? Można.

Świetny, przedwojenny reportaż z podróży po Afryce, której już nie ma i sposobami, których już nie ma. Bo i owszem, są rowery, ale są i telefony, i inne wyposażenie oraz...

Recenzja książki Rowerem i pieszo przez Czarny Ląd
Nie Mój Alzheimer
Szlachetne zdrowie....

Książka ta jest zbiorem piętnastu wypowiedzi opiekunów, członków rodzin osób chorych na Alzheimera na temat tego jak ta opieka wygląda, jakie są etapy choroby, trudności...

Recenzja książki Nie Mój Alzheimer

Nowe recenzje

100 największych tajemnic świata
Tajemnice w formie ciekawostek...
@Robwier:

Widząc tak frapujący tytuł, spodziewałem się znaleźć w tej książce naprawdę zapierające dech w piersiach informacje. Na...

Recenzja książki 100 największych tajemnic świata
Josie Kałb
Jak to dawniej we dworze cadyka bywało...
@Antytoksyna:

Pierwsza powieść Izraela Jozuego Singera wydana w 1934 r., ogromnie mnie zaskoczyła. W tym miejscu można postawić pytan...

Recenzja książki Josie Kałb
Pocałuj mnie, Artemido
"Pocałuj mnie, Artemido"
@nsapritonow:

Agnieszka Lingas-Łoniewska po raz kolejny udowadnia, że jej twórczość to prawdziwy majstersztyk wśród współczesnej lite...

Recenzja książki Pocałuj mnie, Artemido
© 2007 - 2024 nakanapie.pl