Stella. Narodziny psychopatki recenzja

Stella to ja

WYBÓR REDAKCJI
Autor: @WioletaSadowska ·2 minuty
2024-03-02
1 komentarz
14 Polubień
"Nie lubiła swojej pracy, ale była w niej świetna".


Przed rozpoczęciem czytania każdej nowej książki Adriana Bednarka, zawsze zastanawiam się, z jaką zdewastowaną osobowością tym razem przyjdzie mi się zmierzyć. Czy będzie to postać, która zasłuży na miano kultowej? Czy taka, która kusi swoją mroczną naturą? A może ta, przerażająca realizmem psychologicznym, z jakim została wykreowana? Stella niewątpliwie należy do tej trzeciej kategorii.

Adrian Bednarek, nazywany mistrzem psychothrillerów to urodzony w 1984 r., absolwent Akademii Ekonomicznej w Katowicach. Autor od wielu lat fascynuje się tematyką kryminalną, w tym postaciami seryjnych morderców i II wojną światową. Jest także fanem żużlu. Zadebiutował w 2014 r. książką pt. "Pamiętnik diabła". Obecnie mieszka w Częstochowie wraz z żoną i synem.

Stella Skalska będąc dzieckiem przeżywa wielki dramat związany z rodzicami. Od koszmaru pobytu w domu dziecka wyzwala ją wujek, adoptując dziewczynę i zapewniając jej godny byt. Jak się jednak okazuje, troska krewnego bardzo szybko przeradza się w konkretny zamiar uczynienia z nie źródła łatwego zarobku. Stella już jako nastolatka zarabia bowiem własnym ciałem. Pewnego dnia, jedno ze zleceń budzi w niej głęboko uśpione demony, które domagają się rozliczenia z przeszłością.

Chyba już zawsze pewne piosenki kultowego zespołu Maanam będą mi się kojarzyły z dziewczyną, dla której los nie był łaskawy. Dziewczyną, która radziła sobie w życiu na swój własny, popaprany sposób. Skłamałabym, gdybym napisała, że Stella to postać na miarę kultowego Rzeźnika Niewiniątek, ale z pewnością prawdą jest, iż specyficzna profesja bohaterki plus jej traumatyczne doświadczenia to doskonały fundament pod wciągającą, psychodeliczną historię. Protagonistka to dla mnie spora zagadka w sensie psychologicznym, którą mam zamiar rozpracować w zapowiedzianej kontynuacji, gdyż zakończenie tej książki okazuje się dość mocno zaskakujące.

Chylę czoła przed Adrianem Bednarkiem, którego research dotyczący profesji kobiety zarabiającej własnym ciałem musiał być bardzo pracochłonny. Autor serwuje bowiem czytelnikom naturalistyczne opisy płatnego seksu, wśród których kilka może wzbudzić obrzydzenie. Połączenie cielesne nastolatki ze starszymi mężczyznami już z samej definicji wywołuje spory niesmak, ale ze szczyptą bednarkowego stylu, cała ta warstwa wpływa na realizm sytuacyjny budujący klimat powieści. Poza tym, na uwagę zasługuje także wątek więzienny i wyróżniająca się w warstwie językowej, gwara osadzonych. Jak widać, Adrian Bednarek trzyma poziom w kwestii wykonywanej kwerendy i solidnie przygotowuje się do kreacji przedstawionego przez siebie świata.

Najwięcej mrocznej natury człowieka znalazłam nie w Stelli, ale w jednym z klientów dziewczyny, który nazywał ją Panną Okej. Muszę przyznać, że właśnie ten wątek wzbudził we mnie najwięcej emocji i także refleksji nad nieokiełznaną ludzką naturą. Adrian Bednarek po raz kolejny udowodnił, że w poruszanych tematach ludzkich ułomności, nie stawia sobie granic, a zło może przybierać formę człowieka na poziomie, pozornie wzorowego męża i ojca. Aż strach pomyśleć, ilu takich ludzi jest wśród nas, którzy głęboko skrywają swoje chore żądze.

Stella to kolejna psychopatka w zacnym panteonie postaci, jakie na przełomie ostatnich lat stworzył Adrian Bednarek, wzbudzająca ambiwalentne uczucia. Autor jest bowiem nie tylko mistrzem psychothrillerów, ale także mistrzem w kreowaniu takich niejednoznacznych bohaterów, którzy siedzą w naszych głowach i nie mają zamiaru ich szybko opuścić. Jestem więc przekonana, że Panna Okej i jej mordercza chcica zapewni wam kilka godzin mrocznej rozrywki skąpanej w bednarkowym klimacie.

Moja ocena:

× 14 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Stella. Narodziny psychopatki
Stella. Narodziny psychopatki
Adrian Bednarek
8.0/10

Stella Skalska już jako nastolatka zostaje zmuszona przez wychowującego ją wujka do zarabiania własnym ciałem. Mężczyzna traktuje ją jak inwestycję i uważa, że taka jest cena za zabranie jej z bidula...

Komentarze
@Czytajka93
@Czytajka93 · 2 miesiące temu
Mam nadzieję, że kiedyś uda mi się przeczytać książkę,a recenzja doskonale napisana ❤️❤️
× 1
@WioletaSadowska
@WioletaSadowska · 2 miesiące temu
Jeśli lubisz takie psychodeliczne klimaty to oczywiście polecam. Dziękuję za miłe słowo :)
× 1
Stella. Narodziny psychopatki
Stella. Narodziny psychopatki
Adrian Bednarek
8.0/10
Stella Skalska już jako nastolatka zostaje zmuszona przez wychowującego ją wujka do zarabiania własnym ciałem. Mężczyzna traktuje ją jak inwestycję i uważa, że taka jest cena za zabranie jej z bidula...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Książki Adriana Bednarka biorę w ciemno. Są one dla mnie gwarancją dobrej, mocnej i emocjonującej lektury. Jak to bywa w karierze pisarskiej, były lepsze i gorsze historie, ale tak naprawdę jeszcze ż...

@wolinska_ilona @wolinska_ilona

Kto zna twórczość Adriana Bednarka ten wie, że nie boi się on podejmowania w swoich książkach kontrowersyjnych tematów. Szczerze mówiąc, kontrowersja to nie jest odpowiednie słowo, bo zarówno w serii...

@beata.stefanek @beata.stefanek

Pozostałe recenzje @WioletaSadowska

Chata
Kolejne sekrety Białej

"To nie było nasze pokolenie, które o byle błahostce trąbi na fejsie". Biała skrywa wiele sekretów, o czym zdążyliśmy się już przekonać czytając dwie poprzednie części...

Recenzja książki Chata
Mona
Google to antypowieść dla ludzkiej powieści

"My, pisarze, jesteśmy dowodem na to, że życie jest książką i że się pisze". Czy twórczość pisarska jest jak monstrum? Czy każdy pisarz karmi swojego potwora? Czy wszy...

Recenzja książki Mona

Nowe recenzje

Szept
Ś𝘄𝗶𝗮𝘁ł𝗼 𝘁𝗼 ż𝘆𝗰𝗶𝗲. 𝗖𝗶𝗲𝗺𝗻𝗼ść 𝘁𝗼 ś𝗺𝗶𝗲𝗿ć.
@gala26:

Ż𝑎𝑟 autorstwa Weroniki Mathii głęboko zapisał się w mojej pamięci. Była to uczta literacka na bardzo wysokim poziomie. ...

Recenzja książki Szept
Oko słonia
Pustynia, susza, śmierć...
@aga.kusi_po...:

„Oko słonia” ... Po lekturze tak wiele słów ciśnie mi się na usta. Zbyt wiele, by wykrzyczeć je jednocześnie. Zbyt wie...

Recenzja książki Oko słonia
Klątwa Czarnoboga
niesamowita przygoda
@w_ksiazkowy...:

Nieoczekiwane znalezisko odmienia życie trzynastoletniego Makarego i jego przyjaciół. Odnaleziony totem - drewniany po...

Recenzja książki Klątwa Czarnoboga
© 2007 - 2024 nakanapie.pl