Czyta się swobodnie i przyjemnie, mimo że sama książka do miłych i podnoszących na duchu nie należy. Pierwszoosobowa narracja głównego bohatera dodaje jeszcze więcej smaku i autentyczności i tak pełnej szczerości i goryczy treści. Co ciekawe i interesujące to połączenie z jednej strony tonu moralnej spowiedzi przed samym sobą i wewnętrznej potrzeby...