Jaro Bonk to pseudonim pisarski Jarosława Bąka, autora thrillera kryminalnego „Dalej jest tylko strach”. Ma pięćdziesiąt cztery lata i mieszka w jednej z podłódzkich miejscowości. W domu zdominowany jest przez większość kobiecą: żonę, córkę i psa, także płci pięknej.
Jego całe życie zawodowe, w najmniejszym nawet stopniu, nie było związane z twórczością literacką. Przez blisko dwadzieścia pięć lat zajmował się szeroko pojętym marketingiem. Nieodparty impuls napisania książki przyszedł nagle, na początku 2013 roku. Jaka była tego przyczyna? Jaro Bonk nie wie do dzisiaj. Najprawdopodobniej młodzieńcze marzenie, schowane gdzieś głęboko pod skórą, jeszcze z czasów liceum, do pisania i tworzenia dzieł literackich sprawiło, że po prawie trzydziestu latach, pod koniec maja 2013 roku powstały pierwsze wersy powieści. Autor doskonale wiedział, o czym będzie jego książka, a to oznaczało, że pomysł ten kiełkował w nim od dawna. Na początku pisania powieść nie miała jeszcze tytułu, ale w głowie bardzo początkującego pisarza funkcjonowała już w swoich podstawowych zrębach. Przelanie na papier, widzianej oczami wyobraźni akcji, okazało się bardzo trudne i trwało ponad cztery lata. Na początku września 2017 roku została postawiona kropka po ostatnim zdaniu w książce. Kolejne dziewięć miesięcy zajął proces wydawniczy. Oficjalna premiera to 1 czerwca 2018 roku.
Jaro Bonk nie ukrywa, że bardzo spodobało mu się bycie pisarzem, stąd w niedalekiej przyszłości można spodziewać się jego kolejnych książek.