Magdalena Czmochowska
Zostań fanem autorki:

Magdalena Czmochowska

Autorka, 46 lat 14 czytelników
8.0 /10
17 ocen z 3 książek,
przez 15 kanapowiczów
Urodzona w 1977 roku w Polsce (Łódź)
Ukończyła Państwowe Liceum Sztuk Plastycznych w Łodzi. Już wówczas, obok plastycznego, ujawnił się jej talent literacki (matura z języka polskiego „zaliczona na sześć”). Z wykształcenia jest grafikiem, studiowała w Akademii Sztuk Pięknych im. Władysława Strzemińskiego w Łodzi. Dużo projektowała, parała się dość dziwnymi zajęciami, założyła własną agencję, a w 2007 roku wygrała konkurs organizowany przez producenta piwa Redds. Jej kolorowa, wzorzysta puszka trafiła do sprzedaży jako wersja limitowana. Mama dwóch wspaniałych chłopców, opiekunka kotki Mai. Pisze codziennie, to jej sposób na życie.

Książki

Życie zaczyna się jutro
Życie zaczyna się jutro
Magdalena Czmochowska
8.6/10

„Mocna. Poruszająca. Prawdziwa. Inspirująca opowieść o sile uczucia, które może zaskoczyć cię w najmniej oczekiwanym momencie.” Wiktor Krajewski Od nagłej śmierci ukochanego męża Oliwia u...

Cholerna książka
Cholerna książka
Magdalena Czmochowska
7.3/10

Maryśka – polska Bridget Jones! Maria Łódzka, dla przyjaciół Maryśka. Samotna matka dwóch nastolatków, rozwódka. Wyjątkowo pechowy człowiek; tylko jej w bezwietrzny dzień spada na głowę sucha bułk...

Majaki
Majaki
Magdalena Czmochowska
8/10
Seria: Mroczne Historie

Magdalena żyje wspomnieniami o nieżyjącym ojcu, który przez lata w jej oczach urósł do rangi bohatera, człowieka idealnego, najlepszego tatusia pod słońcem, ale nie wie, że pamięć płata jej figle. Ma...

Dziennik dobrego życia
Dziennik dobrego życia
Magdalena Czmochowska, Karolina Nawój

Dobre życie to Twoje życie! Twoje dobre poranki, popołudnia, wieczory. Twoje spokojne noce i czyste sumienie, które pozwala zapaść w dobry, spokojny sen. Dobre życie to rzeczywistość jednocześnie u...

Serie i Cykle

Cytaty

Nie wiem, czy wolę mieć go na co dzień, tak w łóżku i przy stole czy nadal cieszyć się swobodą kobiety samotnej. Nie wiem.
Skoro nie mogę wyjść na ulicę i strzelać do ludzi w celu wyładowania złych emocji to chociaż pójdę się nażreć.
"Tak właśnie wygląda kobieca psychika. To labirynt, w którym gubią się nawet same zainteresowane. Ja w swoim non stop".
Może nie umiem pokochać sama siebie, może ktoś musi zamiast mnie, żebym się tego nauczyła? Tak jak babcia uczyła mnie robić na drutach i robiła mi pierwsze dwa rzędy oczek szalika, a potem musiałam sama. Może, cholera, powinnam wręcz poprosić kogoś: "Pokochaj mnie i naucz mnie tej miłości"? To żałosne.

Komentarze