Mieczysław Ślesicki
Zostań fanem autora:
× 1

Mieczysław Ślesicki

Autor
10 /10
2 oceny z 1 książki,
przez 2 kanapowiczów
Mieczysław Ślesicki - powieściopisarz. Urodzony w 1957 roku w Trzciance. Absolwent Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu, mgr filologii polskiej. Działalność literacką rozpoczął od dziennikarstwa. Współzałożyciel gazety "Głos Trzcianki", później redaktor naczelny. Publikował artykuły, felietony i reportaże. W 1995 roku ukazała się debiutancka powieść pt.: "GNIAZDO", która spotkała się z przychylnym przyjęciem krytyki oraz czytelników. "Gniazdo" to jedna z pierwszych polskich powieści nawiązujących do katastrofy w elektrowni atomowej w Czarnobylu. Popularność powieści "Gniazdo" skłoniła wydawnictwo LSW do drugiego wydania książki, które ukazało się w 1997 roku. Za udany i znaczący debiut literacki Mieczysław Ślesicki został nagrodzony honorowym tytułem - Człowiek 1996 Roku Województwa Pilskiego w dziedzinie Kultury oraz nagrodą Wojewody Pilskiego w 1998 roku. W 2001 roku udekorowany przez Prezydenta RP Krzyżem Zasługi dla Wielkopolan, którzy zasłużyli się w działalności na rzecz budowy demokratycznego państwa polskiego i społeczeństwa obywatelskiego. Odznaczony również Medalem Komisji Edukacji Narodowej. W 2002 roku otrzymał nagrodę Burmistrza Trzcianki za dorobek literacki oraz promocję miasta i regionu. Wyróżniony także przez Starostę za współtworzenie wizerunku kultury w Powiecie Czarnkowsko-Trzcianeckim.

Książki

Pod platanem
2 wydania
Pod platanem
Mieczysław Ślesicki
10/10

Literacki opis upadku jednostki i społeczeństwa. Uniwersalny charakter powieści skłania do głębokich refleksji. Każda epoka tworzy własne dekoracje - symbole iluzorycznej rzeczywistości. Człowiek gu...

Awaria
Awaria
Mieczysław Ślesicki

Gniazdo : [powieść]
Gniazdo : [powieść]
Mieczysław Ślesicki

Gniazdo : powieść dla młodzieży
Gniazdo : powieść dla młodzieży
Mieczysław Ślesicki

KOPUŁA
KOPUŁA
Mieczysław Ślesicki

Zakładnik
Zakładnik
Mieczysław Ślesicki

Cytaty

Leżała przy piecu na słomianym materacu.Patrzyła w sufit- był teraz jak wielki ekran, rozpięty tylko dla jednego widza. Przewijały się tam obrazy fantastyczne i prawdziwe, pogodne i ponure. Przeszłość wyłania sie z zaskakujące świeżością: wszystko było ostre, jaskrawe, ale nasycone ciepłymi barwamia teraz sufit był sprzymierzeńcem. Nie miała odwagi spoglądać w inne miejscaukryte w półmroku.

Komentarze