Cytaty Paulina Molicka

Dodaj cytat
Cokolwiek widziałaś, jest już przeszłością. Teraz musisz zadbać o to, jak będzie wyglądać to, co tu i teraz. Ewentualnie jutro.
Niestety, i miasteczko dopadł popularny w ostatnich latach trend betonowania przestrzeni. Dziewczyna nie zauważyła w pobliżu żadnych drzew, które mogłoby jej dać odrobinę cienia. Klomby stanowiły ochronę ledwie dla ptaków...
Grażyna nie wierzyła w boskie interwencje, od Kościoła trzymała się z daleka. W przeciwieństwie do matki, która każdego wieczora odmawiała różaniec w intencji córki i wnuka.
Tamtego majowego dnia, kiedy zdecydowała się spakować czerwoną walizkę, zrozumiała, że nic nie jest dane na zawsze, a żadna relacja nie jest stała.
Była przeciwniczką skreślania, niszczenia, zamykania drzwi przed drugim człowiekiem. Uważała, że każdy zasługuje na drugą szansę, bo każdy ma prawo do błędu. Idealni ludzie przecież nie istnieli.
Nie wykluczała przekwalifikowania się, gdyby zaszła taka konieczność. Świat nie kończy się przecież na marketingu. By jednak zmienić profesję, musiała zacząć poszukiwania nowych ścieżek. A ona ciągle stała w miejscu...
Książki są pokarmem dla duszy, dla serca. Kolejne rozdziały są jak kęsy , którymi się delektujemy a one rozbudzają wyobraźnię. Książka smakuje, książkę można wąchać. Dzięki książkom ucieka się do innego świata, a czasem to bardziej potrzebne niż ciastka.
Księgarenka przy ulicy Miłosnej była zamknięta. Żadnej kartki na drzwiach do kiedy, dlaczego. To było zbędne. Każdy z mieszkańców miasteczka wiedział, jaki jest powód. Każdy cierpliwie czekał na powrót Oli do pracy.
Wiedziała, że Grażyna potrzebuje oddechu. Tak, była roztrzepana, ale miała też dobre serce, które w biznesie na dłuższą metę przestało być opłacalne, a z czasem zaczęło przynosić coraz większe długi.
Atrakcja została otwarta w dwa tysiące piętnastym roku. Można z niej było podziwiać malownicze wierzchołki Tatr, Pienin czy Jezioro Czorsztyńskie. Położona w pobliżu Dunajca, od dawna znajdowała się na liście turystycznych celów Adama, ale nigdy nie było mu po drodze.
Tak, taki był jego plan. Wycieczka w Pieniny, a konkretnie w Gorce, miała pomóc mamie oderwać się od problemów. To, że willa pry ulicy Perłowej była w finansowych tarapatach, od kilku tygodni spędzało sen z powiek Grażynie.
Uciekła, to był fakt. Jedyna pewność w ostatnich tygodniach.
Stawiając na stole pod oknem kubek z gorąca herbatą z cytryną, pomyślała, że ten czerwcowy dzień bardziej przypominał kwietniową sobotę. Kwiecień-plecień.
Nikt nie potrafił ukryć łez. Nawet proboszcz, który towarzyszył w ostatniej drodze niejednej parafiance, z trudem radził sobie ze wzruszeniem.
Niebo płakało razem z uczestnikami pogrzebu. Z rodziną, przyjaciółmi, mieszkańcami miasteczka.
W życiu nie trzeba się bać zmian. Przychodzą zazwyczaj niespodziewanie. zastany porządek, przewracają go do góry nogami. Ale często niosą coś dobrego. Innego, ale dobrego. Dają początek czemuś nowemu. Wymuszają odwagę, na którą być może nie było miejsca. Popychają do przodu, ale nie na tyle, by spaść z urwiska. Zawsze znajdzie się gałąź, by się jej złapać. Pamiętaj o tym (…)
Zauroczenie to zachłanność. Chcesz spędzać czas tylko z tą osobą. Karmić się jej słowami, spojrzeniem, dotykiem, słyszeć deklaracje i obietnice wspólnego życia. Zauroczenie to zachłanność różowych okularów, przez które nie widać wad czy niekiedy alarmujących sygnałów.
Przyjaźń nie polega na ciągłym dawanu. I jeszcze, i jeszcze. Żadna studnia najgłębszego serca nie jest bez dna. Przyjaźń to wymiana - emocji, uczuć, pewnego rodzaju doładowania wewnętrznych akumulatorów.
Książki są pokarmem dla duszy, dla serca. Kolejne rozdziały są jak kęsy , którymi się delektujemym a one rozbudzają wyobraźnię. Książka smakuje, książkę można wąchać. Dzięki książkom ucieka się do innego świata, a czasem to bardziej potrzebne niż ciastka.