Cytaty Sarah Adams

Dodaj cytat
Jeśli jakiś dupek nie poświęci czasu, by przedrzeć się przez warstwy nerwowości, aby dowiedzieć się, kim naprawdę jest, nie zasługuje na to, by ją mieć, kiedy jest zupełnie swobodna.
Ale rzecz o cichych ludziach polega na tym, że jesteśmy cisi tylko dlatego, że nasze mózgi są tak zajęte analizowaniem wszystkiego.
Nie powiedziałabym, że nie jestem uczuciowa. Po prostu nigdy nie miałam nikogo, z kim mogłabym być uczuciowa. Wydaje mi się, że przez przypadek musiałam uruchomić niewidzialne pole siłowe, które mówi ludziom, że nie chcę być dotykana. I to jest zbyt niezręczne, żeby nagle to zmienić po tak długim czasie.
Jest tro­chę zrzę­dli­wy, ma w sobie coś, co mówi: „uwa­żaj, mogę ugryźć”, ale potem jego oczy szep­czą: „ale będę de­li­kat­ny.
Czasami kobieta jest po prostu zmęczona i potrzebuje przerwy, wesz? – Linie na jej czole pogłębiają się. – To nie znaczy, że jesteś słaba lub coś zaniedbujesz, dowodzi to wszystkim kobietom stojącym obok i obserwującym cię, jak torujesz sobie drogę do sukcesu, że czasem można powiedzieć „nie”. Możesz od czasu do czasu zamknąć drzwi i wywiesić tabliczkę z napisem: „Zajęta, opiekuję się dzisiaj sobą. Odwalcie się.
Kiedy mówię sobie, żeby przestać być tchórzem, podnoszę wzrok. Żar w jego oczach owija się wokół mojego serca i dusi je. Myślę, że: będzie miał twarz Gregory’ego Pecka. On też mnie lubi. Odejdzie ze spuszczonymi rzęsami i rękoma wciśniętymi w kieszenie, a ja nie jestem pewna czy to zniosę.
Nikt nie kocha tego, do czego jest nieszczęśliwie przykuty. Ale masz klucz do własnego zamka i nie zapominaj o nim. Uwolnij się na chwilę, a ta miłość wróci.
Troska jest lekkomyślna, ponieważ nie ma pasów bezpieczeństwa, które oferuje egoizm. Troska ma tak wiele do stracenia i prawie zawsze kończy się złamanym sercem. Niestety, nie jestem już w stanie powstrzymać mojego serca przy niej. Lista osób, o które pozwalam sobie naprawdę dbać, jest bardzo krótka i wygląda na to, że właśnie dodałem do niej kolejne nazwisko.
To smutek, Annie. I to jest w porządku. Smutek, ten wredny sukinsyn, nie ma określonego czasu ani zasad. Uderza, kiedy chce.
Mamy klucze do swoich mieszkań, więc ostatnio wpuściłem się do środka, tylko że przyszedłem bez zapowiedzi. Wyszła z łazienki zupełnie naga, a potem wróciła tam i nawet nie zauważyła, że stoję w korytarzu ze szczęką przy podłodze. Natychmiast się odwróciłem i wyszedłem, ale ten piękny obraz wypalił się - nie, potrzebuje lepszego słowa - wyrył się w mojej pamięci na zawsze.
Wyczuwam jego dłonie na swoich plecach, gdy rozpina małe guziczki. Wyobrażam sobie, jak muszą wyglądać między jego palcami. Jakby gigant wyciągnął rękę do nieba i próbował poprzestawiać gwiazdy.
W tym miejscu - w jego objęciach - czuję się bezpieczna i wolna. Jakbym rozłożyła ramiona i tańczyła w deszczu. Jakbym dała się ponieść prądom morskim. Jakbym leżała na łące i widziała przed sobą roziskrzone ciemne oczy.