Wiktoriańska herbaciarnia recenzja

Wiktoriańska herbaciarnia to kolejna część opowieści znad zatoki Cedrów.

Restauracja Latarnia Morska Justine i Setha została podpalona przez nieznanego sprawcę. Właściciele są zrozpaczeni bo ta restauracja była całym ich życiem. Wszyscy mieszkańcy również niepokoją się i zastanawiają kto mógł zrobić coś tak okrutnego. Oskarżenia padają na Ansona, chłopaka Allison, który pracował w tej restauracji. Śledztwo trwa cały czas..
Dla Allison to również wielki stres, bo Ansosn podejrzany o podpalenie ukrywa się gdzieś i tylko czasem odzywa do swojej dziewczyny. Ona szczerze wierzy że jest niewinny, kocha go z całego serca i wspiera, gdziekolwiek się on znajduje.
Chartlotte i Ben również mają pewne zmartwienie. Syn Bena ma znów kłopoty finansowe, dowiaduje się o tym gdy otrzymuje od syna czek bez pokrycia..
Teri, miejscowa fryzjerka poznaje Bobbiego Polgara, prawdziwego szchowego geniusza i niezwykle bogatego człowieka. Przez przypadek zostaje jego fryzjerką a ten zaczyna ją coraz częściej odwiedzać, podjeżdżając pod jej do niesamowicie długą limuzyną i obsypuje ją drogimi prezentami.
Linette McAfee jest bardzo zakochana w Calu. Pomaga mu nawet wyleczyć się z niewygodnej przypadłości jąkania. On jednak musi wyjechac do Wyoming a wraz z nim pewna pani weterynarz. Relacje pomiędzy Linette a Calem stają się coraz chłodniejsze. Czy on coś przed nią ukrywa?


Wspaniała, wielowątkowa powieść o różnych ludzich i różnych charakterach. Znajdziecie w niej jeszcze więcej ciekawych perypetii mieszkańców. Przy tej książce będziecie się śmiac i wzruszać, wciąga do ostatniej strony.