Były jak burza klejnotów.
Skrzydła lśniły łuską drogich kamieni.
Z płonącym wzrokiem i szumem skrzydeł
Przybyły smoki.
Zbyt jaskrawe, by je zapamiętać.
Spełniona obietnica tysiąca pieśni.
Szarpiące szpony, miażdżące szczęki.
Król powrócił.
Został dodany przez: @Adam84@Adam84
Pochodzi z książki:
Złocisty błazen
3 wydania
Złocisty błazen
Robin Hobb
8.4/10
Cykl: Złotoskóry, tom 2

W drugim tomie swej jak dotąd najbardziej oszałamiającej trylogii Robin Hobb, światowej sławy pisarka fantasy, kontynuuje chwytającą za serce opowieść o Bastardzie Rycerskim Przezornym, jeszcze głębie...

Komentarze