Nancy nie ukrywała swej niechęci do imigrantów, choć rozumiała ich sytuację.
– Wiesz, jacy oni są?! To idioci. Co oni umieją? To, czego nauczą się u nas – powtarzała siostrze wciąż ten sam motyw, gdy rozmowa schodziła na temat Polaków. – No, może Mark jest inny, ale jak on znajdzie tu porządną pracę? Sue może być świetnym bankowcem, ma przecież dyplom renomowanej uczelni. No wiesz, co chcę powiedzieć, że sto pięćdziesiąt tysięcy dolarów na jej naukę nie poszło na marne...
Pochodzi z książki:
Powijaki
Powijaki
Janusz Skrzeczyński
10/10

Za nieco przewrotnym tytułem książki „Powijaki” kryją się losy trzech pokoleń kilku polskich i amerykańskich rodzin, ich wzajemne relacje, dziedziczone zachowania i zwyczaje, często bezwiednie odcisk...

Komentarze

© 2007 - 2024 nakanapie.pl