“Książki były dosłownie wszędzie! Przy każdej ścianie stały wypchane nimi schludne półki. Zza książek nie widać było koloru ścian. Na okładkach – czarnych, czerwonych, szarych i w ogóle we wszystkich możliwych kolorach pyszniły się litery wszelkich krojów i wymiarów. Była to najpiękniejsza rzecz, jaką Liesel Meminger widziała w swoim życiu.”
“– Oni chcą mnie zabić – powiedział spokojnie Yossarian. – Nikt nie chce cię zabić – krzyknął Clevinger. – To dlaczego do mnie strzelają? – spytał Yossarian. – Oni strzelają do wszystkich – odpowiedział Clevinger. – Chcą zabić wszystkich. – A co to za różnica?”
“z wyrazami ratunku pisanymi w języku złego i dobrego”