1. Wszystkie trzy bohaterki "Godzin", Holly Golightly ze "Śniadania u Tiffany'ego", Marie z "Wyśnionych miłości". Wszystkie za to, że są tak bliskie ze mną, choć w różnych aspektach.
2. Nie ma filmu w którym nic się nie dzieje. Mogą być filmy w których "nic się nie dzieje". Z pozoru. To kino japońskie i koreańskie. Np. "Pusty dom" albo "Wiosna, lato, jesień, zima i wiosna". Albo "Tony Takitani". Uwielbiam wszystkie. W ogóle kocham filmy w których "nic się nie dzieje".
3. Emmm, hmm, nie wiem jak na plus, widocznie za mało się orientuję, albo go po prostu nie ma. Na minus wszystkie polskie "wydarzenia" w postaci np. Pazury.
xxx
1. Najpiękniejsza aktorka czarnoskóra.
2. Ulubiony film japoński/koreański/chiński. ( / = lub )
3. Kreskówka, którą wszyscy się zachwycają/zachwycali, a Ty jej nie lubisz.