Temat

E-książki nie gryzą

Postów na stronie:
2011-03-06 11:27 #
Nie wiem czy wiecie, ale w tym roku obchodzimy 40-lecie e-książki. Dzisiaj rozpoczyna się Tydzień E-książki 2011, który potrwa do 12 marca.

Zdaję sobie sprawę, że wśród Kanapowiczów jest wiele osób, które sceptycznie podchodzą do e-książek, ale proszę abyście w tym tygodniu odrzucili Wasze uprzedzenia i dali im szansę ;-)

Wiele głosów przeciwnych e-książkom zwraca uwagę na kilka rzeczy:
- e-książka niszczy wzrok/źle się czyta z ekranu komputera
- e-książka nigdy nie zastąpi książki papierowej
- czytanie e-książki to nie to samo, co czytanie książki papierowej
- e-książka nie pachnie

Postaram się odnieść krótko do tych argumentów.

Czytanie e-książek niszczy wzrok
Tak samo jak czytanie tradycyjnych, zwłaszcza w dużych ilościach.

Wszystko zależy od tego jak dużo czytamy oraz z jakich urządzeń korzystamy.

E-książki można czytać na różnych urządzeniach:
- komputery
- telefony komórkowe
- tablety
- e-papier
Pierwsze trzy grupy urządzeń charakteryzuje to, że posiadają podświetlany ekran. To sprawia, że dłuższe czytanie bardziej męczy oczy, ale pozwala również na czytanie bez światła zewnętrznego.

Czytniki korzystające z technologii e-papieru, nie mają podświetlanych ekranów, ale aby czytać potrzebne jest światło - słoneczne lub sztuczne. Zaletą e-papieru jest to, że przy dłuższym czytaniu oczy nie męczą się tak jak w przypadku podświetlanych ekranów.

Oczywiście różnic jest znacznie więcej, ale jeżeli chodzi o nasze oczy, jest to różnica kluczowa.

Ja osobiście mówię NIE długiemu czytaniu z ekranu komputera, telefonu, tabletu. Jeżeli nadarzy się Wam okazja wypróbujcie czytnik z technologią e-papieru. Różnica pomiędzy nimi a np. ekranem monitora komputerowego jest ogromna.

E-książka nigdy nie zastąpi książki papierowej
Te dwa produkty mogą i jeszcze bardzo długo będą istniały obok siebie. To nie jest kwestia: albo książka papierowa, albo e-książka.

Od kilku miesięcy czytam e-książki, ale nie przestałem również czytać książek wydanych w tradycyjny sposób. Nie myślę nawet o porzucaniu naszych papierowych pupili ;-)

Czytanie e-książki to nie to samo, co czytanie książki papierowej
W pełni się z tym zgadzam, ale to nie jest też takie proste.

Z własnego doświadczenia wiem, że czytanie beletrystyki w formie e-książek traci swój urok, coś umyka, nie ma tej magii czytania. Dlatego tych książek nie e-czytam. Wolę papier.

W przypadku książek, które czytam dla informacji, wiedzy w nich zawartych sytuacja zmienia się diametralnie. E-książki nie mają sobie równych. Można szybko odszukać potrzebny fragment, zaznaczyć go, dodać notatki itd. (to w zależności od czytnika lub programów z jakich się korzysta). Praca z książką, jej tekstem nabiera zupełnie innego wymiaru. Dlatego też w przypadku książek potrzebnych do pracy, nauki wolę ich wersje elektroniczne.

E-książka nie pachnie
Nie zaprzeczam, książki potrafią bardzo ładnie pachnieć, ale potrafią też pachnieć nieładnie ;-)

W każdym razie dłużej czytam niż wącham książki, więc brak zapachu mi nie przeszkadza. Poza tym: krzem też ładnie pachnie ;-)

A teraz coś z zupełnie innej beczki
- e-książki (czytnika) nie można położyć sobie na nosie w trakcie chwili oddechu, gdy leżymy na plecach,na zielonej trawie i zakrywamy oczy przed słońcem ;-)
- ciężko jest w jednej ręce utrzymać książkę, która ma tysiąc stron i przewracać kartki, a w przypadku czytników i e-książek, można ;-)
- jadąc na wczasy trudno będzie zabrać ze sobą np. 10 książek, w przypadku e-książek to nie problem :-)
- nic nie zastąpi widoku grzbietów książek prezentujących się dumnie na półce w domowej biblioteczce :-)
- zakładki do książek tradycyjnych są ładniejsze ;-)
- e-książkę można szybko kupić przez internet i zacząć czytać już w kilka minut po zakupie - to dla niecierpliwych :-)

Dajcie e-książkom szansę w najbliższym tygodniu :-)

A jakie są Wasze doświadczenia z e-książkami?
# 2011-03-06 11:27
Odpowiedz
@Sil
@Sil
207 książek 269 postów
2011-03-06 11:45 #
w dobie coraz szerzej rozpowszechnianego internetu i komputeryzacji e-książki są jednym z oczywistych trendów który się rozwija. I dobrze. Człowiek nie zawsze ma czas pójść do księgarni czy do biblioteki by wybrać odpowiednią książkę, siąść przy lampce i ją przeczytać. E-książki są więc rozwiązaniem. Samej zdarza mi się je czytać i choć zwykle po pracy jestem dość wyczerpana, to tak czy inaczej siadam do komputera, więc mogę zrobić to przy okazji. :)
# 2011-03-06 11:45
Odpowiedz
@blackmoth
@blackmoth
498 książek 1402 posty
2011-03-06 14:14 #
E-booki są kuszące. Korzystając z nich, nie musiałabym czekać tygodniami, aż w bibliotece trafię na jakiś egzemplarz, wydawać pieniądze na jakieś lektury, itd, itd.
Problem jest jeden. Jestem krótkowidzem z dość konkretną wadą wzroku. Po dłuższej chwili czytania (ok. 30 min) bolą mnie nie tylko oczy, ale także głowa.
E-booki niestety nie są dla mnie ;)
# 2011-03-06 14:14
Odpowiedz
2011-03-06 14:37 #
blackmoth ja również jestem krótkowidzem, wada spora, ale naprawdę w przypadku e-papieru oczy nie męczą się. W zasadzie to jest tak jak przy papierze. A jest jeszcze jeden plus: można sobie powiększyć czcionkę :-)
# 2011-03-06 14:37
Odpowiedz
@blackmoth
@blackmoth
498 książek 1402 posty
2011-03-06 15:06 #
Szczerze mówiąc, pierwsze słyszę o e-papierze. Jak będę miała okazję - spróbuję z miłą chęcią ;)
# 2011-03-06 15:06
Odpowiedz
2011-03-06 15:16 #
Blackmoth :-)
Nie wiem jak w tej chwili, ale w salonach Empiku można było jakiś czas temu obejrzeć sobie ich czytnik - Oyo.
# 2011-03-06 15:16
Odpowiedz
@Bujaczek
@Bujaczek
622 książki 145 postów
2011-03-06 15:56 #
A ja czytam je. Czasem nie mam do czegoś dostępu, a akurat jest w postaci e-książki.
# 2011-03-06 15:56
Odpowiedz
@iska40
@iska40
363 książki 10 postów
2011-03-06 15:59 #
nie mam e-booka. Czyli dłuższe doświadczenie z czytaniem odpada. Ale widziałam, e-papier mnie zaskoczył, wygląda dokładnie jak książkowa kartka. Trzcionkę dowolnie można powiększać, zaznaczać tekst, w e-booka wgrany słownik pomaga w czytaniu np anglojęzycznej literatury, bez żmudnego sięgania do słownika na półce czy w komputerze. Ilość pozycji trzymanych w tym magicznym pudełeczku, a raczej cienkim notesie, zachwyca. Wycieczki, dłuższe wyjazdy, zwłaszcza gdy trzeba ograniczać bagaż - załatwione pod względem zabezpieczenia w literaturę. Bierze się ze sobą wszystko - ulubione, czytane trzy i trzydzieści razy pozycje, jak i nowe, tchnące tajemnicą świeżości.. Brak szelestu kartek...zapachu papieru... niewątpliwie tak. Ale przecież w domu, po wakacjach czy innym wyjeździe, czekają na nas półki z wypiętymi grzbietami woluminów:)
# 2011-03-06 15:59
Odpowiedz
@ola1709
@ola1709
144 książki 1227 postów
2011-03-06 16:00 #
Ja zacznę, bo coraz większą popularnoścą cieszą się e-książki... Np. nie mam kasy, a w mojej bibliotece nie ma takiej książki jak "Sezon migracji na północ"... Kiedyś słuchałam radia i czytali fragmenty książek, a ta akurat mnie zaciekawiła.. ;D
# 2011-03-06 16:00
Odpowiedz
@agacia
@agacia
64 książki 958 postów
2011-03-21 17:47 #
Przez ostatnie dwa dni na naszym FB pytałam Was o zalety oraz wady książki.
W zaletach wymieniliście m.in:

- możemy przeżyć ,,tysiąc" żyć w jednym życiu
- pozwalają zapomnieć o rzeczywistym świecie, porywając cię w miliony przygód bez zagrożenia życia, ba! Nawet bez wychodzenia z domu, rewelacja!
- zawsze znajdzie się książka odpowiednia do nastroju, który w danej chwili mam
- zabierają do innego świata
- rozwijają wyobraźnię
- nie kłócą się z nami.
- żaden inny środek przekazu nie jest w stanie oddać tylu emocji, zapachów, uczuć..
- można je wszędzie ze sobą zabrać
- wzbogacają nasze słownictwo i rozwijają wyobraźnię.

Wasze odpowiedzi bardzo mi się podobały!

Teraz chciałabym trochę porozmawiać z Wami o wadach jakie wymieniliście, że książki mają. Mimo, iż w pytaniu o zalety były również odpowiedzi typu: książki mają same zalety, albo że ich zaleta jest to, że nie maja wad, to po zastanowieniu udało nam się pewne wady książek również znaleźć. m.in:

- za bardzo wciągają
- zajmują sporo miejsca
- niektóre są strasznie ciężkie przez co nie nadają się do torby jako książki "na drogę”
- łatwo się niszczą
- ceny niektórych zniechęcają do zakupu...
- niektóre wydawnictwa mają korektorów "do bani", przez co wzrokowo zapamiętujemy - nieprawidłową pisownię.
- ich jakość nie jest zadowalająca. Szary papier mnie nie satysfakcjonuje w tej kwestii
- to siedliska kurzu i roztoczy
- często wadą są złe tłumaczenia
- ciężko sobie z nimi poradzić przy przeprowadzce
- jedyna wada, jaką jestem sobie w stanie wyobrazić, to to, że niektóre książki są zbyt ciężkie - od ich trzymania w rękach wiecznie mam zapalenia ścięgien
- jeśli są klejone - szybko się rozpadają
- najważniejsza wada książek jest to, że musza "się kończyć" z ostatnia strona...

I tak właśnie po przeczytaniu tych wad pomyślałam sobie, iż wady te można przerobić na zalety korzystając z e-booków np.:

Jeśli ktoś uważa, że książki zajmują za wiele miejsca – nic prostszego - czytniki są niewielkie gabarytowo i potrafią zmieścić w sobie tysiące różnych pozycji.

Ktoś inny napisał, że książki są ciężkie przez co nie nadają się do torby jako książki "na drogę” - wystarczy czytnik, który do każdej nawet niewielkiej kobiecej torebki się mieści i .. problem z głowy

Jeszcze inny ktoś napisał : Łatwo się niszczą, ceny za drogie, albo są siedziskiem kurzu i roztoczy – e-booki się szybko nie niszczą, ceny sądzę, że w większości są zadawalające, a kurz... cóż tego problemu w ogóle nie ma! Czyż to nie cudowne?

Z czytnikami nie ma również problemów przy przeprowadzce, ani się nie rozklejają, bo nie są klejone jak niektóre książki. Mam nadzieję, że te spostrzeżenia ludzi, dadzą nam do myślenia i przestaniemy tak strasznie bać się e-booków.
Przecież one mają dużo więcej zalet niż książki papierowe.
# 2011-03-21 17:47
Odpowiedz
@deana
@deana
1415 książek 134 posty
2011-03-21 19:02 #
A ja uważam, że książka elektroniczna jest potrzebna i że stanowi przyszłość. Dlaczego?

1) Przede wszystkim w przypadku literatury naukowej. Szczególnie mam tutaj na myśli literaturę techniczną i wszelkiego rodzaju publikacje, które wymagają aktualizacji. W przypadku tradycyjnych książek co kilka lat zmuszeni jesteśmy do zakupu kolejnego (zazwyczaj) opasłego tomu potrzebnego do pracy czy nauki.A co robić ze starym? Chyba tylko stolik podpierać. Natomiast w przypadku ebooka, ściągamy nową wersję lub aktualizujemy to co mamy.Wygodniejsze i tańsze a przy okazji lasy chronimy.

2)Gdy ktoś mieszka w niewielkim mieszkaniu, nie może pozwolić sobie na trzymanie dużej ilości tomów. Bo i brak miejsca i każdy strop ma ograniczoną nośność więc tutaj ebooki są genialnym rozwiązaniem. Na dysku wielkości 1gb możemy zmieścić do 1000 (!!!!) książek. Bez porównania lepsze rozwiązanie.


Mimo, że wierzę w ebooki to jednak uwielbiam trzymać w rękach normalną książkę i po prostu przewracać strony. Żadna elektroniczna książka nigdy tego nie będzie w stanie zastąpić :)
# 2011-03-21 19:02
Odpowiedz
Odpowiedź
Grupa

Książki

Wszystko o książkach