Maria Skłodowska-Curie, Laurent Lemire
Świat Książki na początku października wznowi książkę o naszej noblistce.
Jakiś czas temu
martagieks w jednym z
konkursów przytoczyła historię Marii Curie-Skłodowskiej:
"Jeden z największych skandali obyczajowych Belle Epoque we Francji dotyczył...Marii Skłodowskiej-Curie. Wybuchł w 1911 roku. Po tragicznej śmierci męża, czterdziestoletnia Maria związała się ze swoim byłym uczniem, młodszym o pięć lat, Paulem Langevin'em. Paul był żonaty. Gazety opublikowały intymną korespondencję kochanków (którą wcześniej skradziono na zlecenie) i rozszalała się prawdziwa nagonka, skierowana przeciwko naszej noblistce. Co dziwne, nikt nie piętnował jej partnera, a cała nienawiść skupiła się na "polskiej dziwce". Tak właśnie pisano o Marii we Francji, gdzie dzisiaj już nikt nie pamięta, że była Polką. Żona Paula, Jeanne Langevin, wniosła przeciwko Marii sprawę do sądu, oskarżając ją o rozbicie rodziny. Polska przybłęda rozbija francuską rodzinę, zabierając dzieciom ojca - prasa prawicowa podgrzewała atmosferę tak skutecznie, że próbowano odebrać Skłodowskiej jej katedrę na Sorbonie, a nawet planowano wydalić ją z Francji. Druga nagroda Nobla zamknęła usta jej prześladowcom, chociaż trzeba było dopiero pierwszej wojny światowej, aby Marii wybaczono jej "winy". Jej wkład w leczenie żołnierzy był nieoceniony dzięki zastosowaniu "Małych Curie", czyli pojazdów, które mogły wyjeżdżać do rannych, ratować ich już na miejscu, a nawet umożliwiały robienie zdjęć rentgenowskich. Ponieważ życie pisze najlepsze scenariusze, po latach wnuczka Marii i wnuk Paula pobrali się i stworzyli szczęśliwą rodzinę wybitnych naukowców. Mają syna, Yves'a, który jest astrofizykiem.
Maria zawsze wzbudzała emocje. Była pierwszą kobietą wykładowcą Sorbony i pierwszą kobietą, która została pochowana w paryskim Panteonie, gdzie spoczywają wielcy ludzie Francji."
Między innymi o tym "skandalizującym" romansie będzie książka Laurenta Lemire.