I mnie nie ominęła ostra wymiana poglądów z autorką książki o której niepochlebnie się wyraziłam. Nie było podpisu więc może to nie autor, ale ktoś z rodziny lub przyjaciól się wypowiadał. Najgorsze jest to, że piszę o tym co mi się konkretnie w książce nie podobało a Anonim cały czas pisze że ja nie rozumiem i atakuję autora. Po chamskim tekście wykasowałm wypowiedź w ogóle.Jeśli ktoś nie potrafi merytorycznie dyskutować to ja takie wypowiedzi zamierzam kasować. "Pani A. ewidentnie by się z Panią, Pani H., nie zrozumiała i o sympatii nie byłoby mowy, ponieważ poczucie abstrakcji ma Pani "nie z tej bajki" lub w ogóle, a słabo rozwinięta prawa półkula, bez obrazy, to częsta i przykra przypadłość, bo pewnie 3/4 naszego społeczeństwa. Nie ma to jak wydawać o kimś sąd, mając jedynie określić swoją opinię względem książki. Świat artystów, to Pani pewnie obcy, prawda?"
Co o tym sadzicie? To paranoja jakaś. Co mnie świat artystów obchodzi? Ja o książce pisałam. Jeśli następna by mi się spodobałą to też o tym napiszę. Autor tutaj nie ma nic do rzeczy. Nie znam człowieka, więc sie na jego temat w ogóle nie wypowiadam.
miałam wojnę pod recenzją dokładnie tego samego tytułu. przejrzałam inne recenzje, rózne fora, i zobaczyłam, że jest podobnie. to do autorki zraziło mnie całkowicie. myśle, że to ona we własnej osobie albo ktoś przez nią nasłany.
@Scorpoionica, już mi się miesza przez tych ludzi dziwnych :) @keskese, ja też tak myślę i więcej już żadnych książek tej autorki nie kupię i nie przeczytam.
Proponuję załatwić to kompleksowo. Ja ustawiłem, by komentarze były publikowane dopiero po zatwierdzeniu przeze mnie, ale bez filtra antyspamowego. To zniechęca do chamstwa, gdyż komentator nie ma gwarancji, iż jego wypociny się pojawią.
Z drugiej strony autor takiego komentarza sam sobie wystawia świadectwo, więc nie wiem, czy bym go jednak nie puścił, by sobie specjalnie po nim pojechać w osobnym poście...
@Andrew popieram w 100%. Szkoda tylko, że takie trolle to się nie podpiszą, tylko zawsze anonimy. Brak odwagi to cecha szczególna, a jak chcę podyskutować z kimś to miło byłoby się przedstawić.
Oj nie ma się co przejmować :) Są ludzie i młotki. Aktualnie czytam książkę otrzymaną od autora i powiem Wam szczerze, że podoba mi się sam autor. Uprzedziłam go, że zawsze piszę szczerze. Co on na to? Odpisał, że mam pełne prawo do "zjechania jej" (ale to już moje tłumaczenie :D)
Ale tutaj autorka sama pod sobą dołki kopie.Ludzie nie będą jej czytali po takich jazdach które robi wszędzie gdzie pojawi się negatywna opinia o jej książkach.
Nie mogę pojąć ludzi, którzy nie umieją przyjąć konstruktywnej krytyki i w dodatku nie umieją dyskutować. Nie przejmuj się tym Honorata, są ludzie i parapety :) Zniechęca sama do siebie lub ktoś to robi za nią. Nie Twój problem, prawda?:)
Każdy ma prawo nie zgadzać się z Twoją opinią o książce, ale wypisywanie takich bzdur i obrażanie Cię na Twoim własnym blogu to szczyt niedojrzałości i chamstwa. A osoby, które nie potrafią przyjąć krytyki, nie powinny się brać za pisanie książek.
Tym bardziej że ja o konkretach pisałam w dyskusji z tym anonimem, a on absolutnie nie potrafił się do nich odnieść. Według mnie jeśli ktoś publikuje ksiązkę musi zrozumieć że wystawia ją na ocenę. I od tej oceny zależy czy będzie czytany, znany i zamożny :) Jeśli pisze kiepsko a do tego obraża czytelnika to dobrze mu nie wróżę.